Ostatniej doby policjanci w całym kraju skontrolowali prawie 132 tys. osób poddanych przymusowej kwarantannie. W około 700 przypadkach stwierdzono uchybienia kwalifikujące się do ukarania – poinformował w czwartek rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka. Stanowi to około 0,5 procenta wszystkich kontroli.
Z informacji przekazanej przez KGP wynika, że ostatniej doby policjanci sprawdzili prawie 132 tys. osób poddanych przymusowej kwarantannie.
Ciarka zaznaczył, że podczas kontroli, w około 700 przypadkach policjanci stwierdzili uchybienia, które w ocenie funkcjonariuszy kwalifikują się do ukarania.
Przypomniał, że obecnie funkcjonariusze nie prowadzą już kontroli polegających na codziennym sprawdzaniu osób objętych kwarantanną, a tzw. kontrole wyrywkowe, co oznacza, że w niektórych przypadkach mogą sprawdzić te same osoby nawet kilka razy dziennie.
Osoby poddane kwarantannie będziemy kontrolować w wybranych przez nas porach, bez zapowiedzi, nie tyle już codziennie każdą osobę, co wyrywkowo, ale nawet kilka razy dziennie te same rodziny
- zaznaczył insp. Mariusz Ciarka.
Dodał, że policjanci ostatniej doby otrzymali również ponad 80 próśb o pomoc w sprawie zakupu żywności, wyniesienia śmieci z domu, czy wysłania przesyłki.
Ostrzegł, że osoby, które naruszają prawo i unikają kwarantanny muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami, podobnie jak osoby gromadzące się w większej liczbie niż dwie, czy naruszające nakazy i zakazy w zakresie przemieszczania się.
Rzecznik dodał, że na ulicach można zobaczyć więcej policjantów pełniących służbę z funkcjonariuszami innych służb, "którzy bezwzględnie egzekwują przepisy dotyczące ograniczenia w przemieszczaniu się".
W rażących sytuacjach informujemy inspekcję sanitarną, której inspektorzy w trybie decyzji administracyjnej z rygorem natychmiastowej wykonalności nakładają grzywny od 5 do 30 tys. zł
- podkreślił.