Zaledwie kilka dni temu pojawiły się nieoficjalne informacje i sugestie dotyczące tego, że Platforma Obywatelska chce po rozstaniu z dwoma swymi posłami: Markiem Biernackim i Jackiem Tomczakiem (obaj przeszli do klubu PSL, przekształconego w klub PSL - Koalicja Polska) zbudować konserwatywne skrzydło koalicji. Odnosząc się do tych spekulacji poseł Tomczak uchyla rąbka tajemnicy i w programie Michała Rachonia #Jedziemy ujawnia, jak w rzeczywistości zdziesiątkowano konserwatywne skrzydło w PO.
Zostaliśmy usunięci z PO za to że głosowaliśmy przeciwko projektowi Barbary Nowackiej dot. aborcji na żądanie.
- mówił poseł PSL Jacek Tomczak.
Polityk podkreśla, że Platforma Obywatelska zmienia cały swój partyjny profil.
To jest dziwne. PO dopóki była ugrupowaniem centroprawicowym, konserwatywno-liberalnym miała możliwość mocnego konkurowania i nawet wygrywania z PiS. Obserwujemy od pewnego czasu proces rozbudowywania skrzydła lewicowego w PO. Platofma przekształca się z ugrupowania, którym była kiedyś, ugrupowania o silnym konserwatywnym skrzydle. Dzisiaj ono zostało zdziesiątkowane.
- mówił w Tomczak.
W rozmowie z Michałem Rachoniem poseł Tomczak zwrócił uwagę, że taka sytuacja wzbudza niemałe zamieszanie w samych szeregach Platformy. Jego zdaniem przyjmowanie kolejnych polityków lewicy, absorpcje kolejnych formacji lewicowych, to jest proces, którego wiele osób nie rozumie. W tym wielu działaczy PO.
PO robi sobie w ten sposób krzywdę, z jednej strony dobijając partie lewicowe, z drugiej powoduje to, że nie ma silnego skrzydła konserwatywnego.
- tłumaczy poseł Tomczak.