O skierowaniu do Sądu Okręgowego w Gdańsku aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała dziś rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Wyjaśniła, że oskarżeni to mężczyźni w wieku od 18 do 21 lat. Cała ósemka brał udział w bójce, do której doszło po godz. 3 w nocy 28 października ub.r. przed gdyńskim klubem Harem. W efekcie bijatyki życie stracił 22-latek, a dwóch jego kolegów doznało obrażeń.
Zarówno napastnicy jak i pokrzywdzeni bawili się wcześniej w tym samym klubie, a gdy z niego wyszli, doszło do utarczki słownej, potem szarpaniny, a następnie regularnej bójki. Rzecznik zaznaczyła, że w początkowej fazie scysji, a potem bójki, to 22-latek "zachowywał się prowokująco i agresywnie".
Zdarzenie było dynamiczne i choć trwało kilka minut, składało się z dwóch części. W pierwszej części wszyscy oskarżeni uczestniczyli w bójce wymieniając ciosy z 22-latkiem. W drugiej części pięciu oskarżonych pobiło 22-latka
– poinformowała w komunikacie Wawryniuk dodając, że 22-latek był bity i kopany nawet wtedy, gdy przewrócił się, a - po ciosie otrzymanym w głowę, stracił przytomność.
"Próba reanimacji przez przybyłą na miejsce zdarzenia załogę karetki pogotowia nie powiodła się. 22-latek zmarł na miejscu" – wyjaśniła Wawryniuk dodając, że późniejsza sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było zachłyśnięcie się własną krwią spływającą z dróg oddechowych. Także dwóch kolegów zmarłego doznało w efekcie bojki obrażeń.
Wawryniuk poinformowała, że wszystkim ośmiu oskarżonym prokurator zarzucił udział w bójce, który to czyn zagrożony jest karą do 3 lat więzienia. Pięciu mężczyzn, którzy bili i kopali leżącego 22-latka, oskarżono dodatkowo o udział w pobiciu zakończonym śmiercią pokrzywdzonego. Za taki czyn grozi kara do 10 lat więzienia.
Rzecznik zaznaczyła, że w tym konkretnym przypadku – zdaniem prokuratury doszło do czynów chuligańskich (popełnionych publicznie i bez powodu, z rażącym lekceważeniem dla porządku prawnego) i sąd – jeśli zgodzi się z oceną prokuratorów, będzie miał możliwość wymierzenia surowszych kar (zwiększonych nawet o połowę).
Wawryniuk wyjaśniła, że w śledztwie wszyscy oskarżeni przyznali się do udziału w bójce. Dwóch z pięciu oskarżonych nie przyznało się natomiast do udziału w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym.
Pięciu oskarżonych przebywa w areszcie. Wobec pozostałych stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze.