Płażyński pogratulował swojemu kontrkandydatowi Pawłowi Adamowiczowi zwycięstwa. Wyraził też nadzieję, że kolejne pięć lat będzie lepsze dla Gdańska niż dotychczasowe.
- Gratuluję panu prezydentowi. Mam nadzieję, że następnych 5 lat będzie lepsze niż te dotychczasowe. Myślę, że to co Prawu i Sprawiedliwości, to co ten zespół dokonał w ciągu tej kampanii wyborczej, to coś bardzo dobrego dla gdańskiej demokracji, coś bardzo dobrego dla dyskursu publicznego w Gdańsku. Pojawiło się bardzo wiele merytorycznych wątków. Ta kampania była niezwykle blisko ludzi i niezwykle mocno nastawiona na ich potrzeby
- powiedział Kacper Płażyński.
Jak zapowiedział, te wątki merytoryczne, które w niej podejmowano, "nie zginą" i będą kontynuowane.
- Od jutra ciężka praca przez kolejne pięć lat. Jestem dumny, że wiele wspaniałych osób przyłączyło się do trudnej, ale potrzebnej Gdańskowi rywalizacji wyborczej
- dodał kandydat PiS.
Kacper Płażyński przegrał wyścig o fotel prezydenta Gdańska, ale zostanie gdańskim radnym. W okręgu nr 3 uzyskał poparcie na poziomie 20,56 proc. Swój głos w wyborach do rady oddało na niego niemal 10 tys. gdańszczan.