>patriotyczny węgiel<<. To, czy węgiel jest rzeczywiście polski, budzi wątpliwości" - in"> >patriotyczny węgiel<<. To, czy węgiel jest rzeczywiście polski, budzi wątpliwości" - in">
"Polskie spółki węglowe, PKN Orlen i Poczta Polska pomagają sprzedawać >>patriotyczny węgiel<<. To, czy węgiel jest rzeczywiście polski, budzi wątpliwości" - informuje dzisiejsza "Gazeta Wyborcza". Zdaniem gazety, "polski" węgiel może w rzeczywistości "pochodzić z Rosji". Doniesienia gazety stanowczo dementuje PKN Orlen, który wydał w tej sprawie oświadczenie. Koncern podkreśla, że tekst "nie ma pokrycia w faktach i wprowadza opinię publiczną w błąd". Rozważane są kroki prawne w tej sprawie/
Chodzi o produkt ekogroszek Patriot Plus. Węgiel pakowany w workach po 25 kg firma Sobianek z Parczewa reklamuje jako "energię z polskiej ziemi".
Zdaniem "Gazety Wyborczej" w jego dystrybucję są zaangażowane spółki Skarbu Państwa. Producent deklaruje, że współpracuje z: Polską Grupą Górniczą, Bogdanką, Tauron Wydobycie oraz Węglokoksem. Ekogroszek można też kupić na stacjach PKN Orlen, a także za pośrednictwem Poczty Polskiej, która dostarczy go za darmo.
Zdaniem dziennika węgiel może pochodzić z Rosji.
Doniesienia gazety stanowczo dementuje PKN Orlen, który wydał w tej sprawie oświadczenie. Koncern podkreśla, że tekst "nie ma pokrycia w faktach i wprowadza opinię publiczną w błąd".
W oświadczeniu PKN Orlen podkreślił, że "wiązanie sprzedaży ekogroszku ze sprzedażą rosyjskiego węgla i zanieczyszczeniem powietrza, należy traktować wyłącznie jako chęć zdyskredytowania wizerunku PKN Orlen".
Spółka nie wyklucza podjęcia kroków prawnych.
Oświadczenie @PKN_ORLEN dotyczące dzisiejszej publikacji Gazety Wyborczej wprowadzającej w błąd opinię publiczną. Ubolewamy nad tym, że w materiale nie uwzględniono stanowiska firmy, które zostało udostępnione redakcji w ciągu kilku godzin od otrzymania pytań pic.twitter.com/yswSVmkwqh
— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) January 21, 2020