– Może dojść do fałszerstw na ogromną skalę, ponieważ gra się toczy o wszystko. A członkowie komisji wiedzą, że sądy, jeżeli nawet uznają, że doszło do nieprawidłowości, to wydają orzeczenia, iż to nie miało wpływu na ostateczny wynik wyborów
– mówią "Gazecie Polskiej" członkowie Ruchu Kontroli Wyborów.
Jednym z najczęstszych sposobów fałszowania wyborów jest dosypywanie kart do urn, wielokrotne głosowanie przez tę samą osobę oraz przeliczanie głosów tak, by zyskał jeden kandydat.