Najbliższa seria jest teoretycznie ostatnią w rundzie jesiennej, ale w tym roku odbędzie się jeszcze pięć kolejek "wiosennych".
W piątek największe emocje powinien dostarczyć wieczorny mecz Pogoni z Legią.
Zespoły ze Szczecina i Warszawy zaczęły sezon w kiepskim stylu, Pogoń była nawet ostatnia w tabeli, ale jesienią oba spisują się bardzo dobrze. "Portowcy" wygrali pięć z sześciu ostatnich meczów ekstraklasy, a Legia ostatniej porażki doznała 26 sierpnia.
Na dodatek warszawska drużyna w tym sezonie ani razu nie przegrała na wyjeździe (cztery zwycięstwa, dwa remisy). Obecnie jest trzecia, a Pogoń ósma, ale jeżeli utrzymają takie tempo, ich awans na wyższe lokaty wydaje się tylko kwestią czasu.
W Szczecinie zdają sobie sprawę, jak trudne zadanie czeka ich w piątek.
- Mecz z Legią to zawsze coś szczególnego. Warszawski zespół, niezależnie od miejsca, które zajmuje w tabeli, zawsze pozostaje faworytem. Jesteśmy pełni szacunku
– przyznał trener Pogoni Kosta Runjaic.
Dobrą grę szczecińskiej ekipy docenił selekcjoner Jerzy Brzęczek, powołując do kadry Huberta Matynię i Adama Buksę.
Początek spotkania - o 20:30 na Stadionie Miejskim przy ul. Karłowicza w Szczecinie. Sędzią meczu będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy.