O szczegółach zdarzenia poinformowała w poniedziałek oficer prasowa tczewskiej policji sierż. Katarzyna Ożóg. Interwencja mundurowych miała miejsce w sobotę przed godziną 17 na jednym z przystanków w centrum miasta.
"Według zgłoszenia miała tam leżeć kobieta, będąca pod wpływem alkoholu. Do pomocy wezwano także zespół ratownictwa medycznego. Na miejscu funkcjonariusze zastali 35-letnią mieszkankę powiatu tczewskiego"
– przekazała.
Gdy ratownicy próbowali udzielić jej pomocy, kobieta stała się agresywna – zaczęła ich kopać, wyzywać, a także kierować wobec nich groźby. Badanie alkomatem wykazało, że miała ona 0,36 promila alkoholu w organizmie.
Mundurowi zatrzymali 35-latkę i przewieźli ją do policyjnego aresztu. W niedzielę, po wytrzeźwieniu, usłyszała zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych, ich znieważenia oraz kierowania wobec nich gróźb karalnych. Kobiecie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.