Ze zgłoszenia, które otrzymali policjanci, wynikało, że kierujący osobowym peugeotem najechał na tył innego auta.
Sprawca bardzo nalegał, aby nie wzywać policji, ponieważ wypił alkohol. Kiedy usłyszał odmowę, wykorzystał moment nieuwagi poszkodowanego i uciekł
– powiedział Szybiak.
Policjantom z drogówki z pomocą ruszył przewodnik psa tropiącego bielskiej komendy st. asp. Dariusz Popadyniec wraz z czworonożnym partnerem – Dragonem.
Pies podjął trop i bezbłędnie doprowadził policjantów do ukrywającego się sprawcy kolizji. Mundurowi zbadali jego stan trzeźwości. Miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie
– powiedział rzecznik.
Policjanci szybko ustalili, że sprawca wypadku ma sądowy zakaz kierowania pojazdami.
O dalszym losie mężczyzny zadecyduje prokurator. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet pięć lat za kratkami i dożywotni – w tej sytuacji – zakaz prowadzenia pojazdów
– dodał Roman Szybiak.
Dragon to trzyletni owczarek niemiecki. Służy w bielskiej jednostce od czerwca tego roku. Zastąpił na stanowisku Aresa, który po 11 latach służby przeszedł na emeryturę.
W Regionalnym Zespole Przewodników Psów Służbowych Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej służy sześć psów policyjnych, a z końcem roku dołączą do nich trzy kolejne, które wraz ze swymi przewodnikami odbywają specjalistyczne szkolenia.