Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Piątek chce "kneblowania" mediów. Nie uwierzycie, jaką ma teorię!

Tomasz Piątek, znany ze swoich "niezależnych" analiz, poruszył temat mediów społecznościowych. W typowym dla sympatyków koalicji 13 grudnia, zaczął mówić o... konieczności ich "kneblowania". Oczywiście, pod płaszczykiem troski o społeczeństwo.

Autor: Anna Zyzek

Eksperci oraz środowisko medialne sympatyzujące z koalicją 13 grudnia, bardzo często podnosi temat "konieczności zamknięcia mediów społecznościowych". 

Reklama

Przypominamy na przykład tę wypowiedź pracownicy TVP w likwidacji, Doroty Wysockiej-Schnepf, która przekonywała o słuszności ewentualnego zamknięcia platformy X:

Wypowiedź ta wywołała ogromne poruszenie w sieci, a internauci dali znać wprost, co sądzą o takich zapędach. Padło wiele negatywnych komentarzy, wyrażających sprzeciw wobec autorytarnych zakusów. Bo przecież podstawą demokracji jest wolność słowa. 

Sprawdź: Nadchodzi cenzura X? Saryusz-Wolski studzi zapędy - to łamałoby konstytucję

Piątek ma jeszcze "lepszą teorię"

Temat ewentualnej cenzury X na czas kampanii wyborczej na tyle rozgrzał opinię publiczną, że nie zdecydowano się na ten krok. Niemniej, nie oznacza to, że kwestia ta została raz na zawsze wyciszona. Przypomniał o niej Tomasz Piątek "niezależny" dziennikarz. 

W mediach społecznościowych hula nagranie, na którym przekonuje on, iż media społecznościowe to zło ostateczne, które "zagraża cywilizacji".

Mówiąc o kneblu na szczekaczki, mówię o rozwiązaniu problemu cywilizacyjnego, jakim są media społecznościowe. Bo to one przede wszystkim są tymi szczekaczkami. One zagrażają naszej cywilizacji. One zniszczyły media tradycyjne. One zaburzyły obieg informacji. Doprowadziły do tego, że znikła opinia publiczna - została podzielona na bańki, które są coraz bardziej pancerne i oddzielone od siebie. Druga bańka nie wie, co się dzieje w drugiej. To jest niszczenie społeczeństwa. To jest odbieranie społeczeństwu możliwości komunikacji. I to jest kneblowanie społeczeństwa. Bo jeżeli ktoś coś mówi, a inni tego nie słyszą, to jest tak, jakby tego człowieka zakneblowano albo innym zatkano uszy.

– twierdzi Piątek.

I dalej: "dlatego knebel na szczekaczki działa na rzecz wolności słowa, a nie przeciw. Jeśli zakneblujemy szczekaczki, to wtedy między sobą będziemy się lepiej słyszeć i znowu słowo będzie efektywne".

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl
Reklama