Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Domagali się dymisji Banasia. Fogiel: Jeśli są ludźmi honoru - zagłosują za uchyleniem mu immunitetu

Pamiętam niekończący się korowód polityków opozycji, którzy domagali się dymisji Mariana Banasia; jeśli są ludźmi honoru, którzy szanują swoje słowo, to rozumiem, że poprą wniosek o uchylenie immunitetu szefowi NIK - powiedział we wtorek Radosław Fogiel (PiS).

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Fogiel był pytany na briefingu w Sejmie, czy na wtorkowym posiedzeniu Izba zajmie się wnioskiem o uchylenie Banasiowi immunitetu.

Polityk odpowiedział, że przed nami posiedzenie konwentu seniorów, który o tym zdecyduje. Dopytywany, czy jest przekonany, że szefa NIK uda im się odwołać, Fogiel stwierdził, że "pamięta niekończący się korowód polityków opozycji odwiedzających studio TVN, którzy po reportażu w tej stacji domagali się dymisji pana Banasia".

"Jeśli wychodzić z założenia, że są ludźmi honoru, którzy szanują swoje słowo i nie robią cholewy z tego, z czego cholewy robić się nie powinno, to rozumiem, że poprą wniosek o uchylenie immunitetu Marianowi Banasiowi"

- powiedział.

We wtorek po godz. 15 rozpoczęło się posiedzenie sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która zajmie się rozpatrzeniem wniosku o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej szefa NIK Mariana Banasia.

Z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK wystąpił do marszałek Sejmu Prokurator Generalny. Śledczy chcą postawić Banasiowi kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Jeśli komisja regulaminowa zaopiniuje wniosek na wtorkowym posiedzeniu, trafi on pod obrady Sejmu prawdopodobnie w środę.

Banaś poinformował przed wejściem na posiedzenie komisji, że jego zdaniem, nie ma ona prawa zajmować się wnioskiem, ponieważ został on złożony niezgodnie z procedurą. Wcześniej szef NIK zwracał się do przewodniczącego sejmowej Komisji Regulaminowej Kazimierza Smolińskiego (PiS) o zmianę terminu posiedzenia w sprawie jego immunitetu. "6 tys. stron akt zostało opisanych na ok. 50 stronach wniosku o uchylenie mi immunitetu. Dlatego zwróciłem się do przewodniczącego Komisji Regulaminowej o zmianę terminu posiedzenia i zapoznanie posłów z całością materiału dowodowego" - napisał Banaś w ubiegły wtorek na Twitterze.

Zgodnie z procedurą sejmowa komisja regulaminowa, po rozpatrzeniu sprawy, przyjmie sprawozdanie z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku o uchylenie immunitetu prezesowi NIK.

Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie prezesa NIK do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza niewyrażenie na to zgody.


Zgodnie z ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli, prezes NIK - który powoływany jest przez Sejm za zgodą Senatu - nie może być bez uprzedniej zgody Sejmu pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności; nie może być też zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania.

Ustawa stanowi, że Sejm odwołuje prezesa NIK jeżeli: zrzekł się on stanowiska; uzna, że stał się on trwale niezdolny do pełnienia obowiązków na skutek choroby; został on skazany prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa; złożył on niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu; Trybunał Stanu orzekł w stosunku do niego zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

Magdalena Żuraw