Po zaprzysiężeniu, a przed rozpoczęciem przesłuchania pełnomocnik Parafianowicza - Głównego Inspektora Informacji Finansowej oraz Generalnego Inspektorem Kontroli Skarbowej w latach 2007-13 - złożył wniosek formalny na podstawie ustawy o komisji śledczej.
Podnosił wątpliwości co do bezstronności Horały, przypominając m.in., że w październiku 2018 r. na konferencji prasowej klubu PiS Horała wskazywał, że Parafianowicz nie działał sam i że można mieć uzasadnione podejrzenie niedopełnienia obowiązków przez niego, co skutkowało szkodami idącymi w dziesiątki mld zł. Pełnomocnik podkreślał, że wypowiedzi Horały przesądzały o tym, że Parafianowicz jest podejrzewany o przestępstwo i można mu przypisać indywidualną odpowiedzialność.
Horała potwierdził, że złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Parafianowicza do prokuratury. Zauważył też, że zarzuty nie zostały postawione, więc Parafianowicz nie jest podejrzany.
Ostatecznie, po dłuższej dyskusji, komisja wniosek odrzuciła.