Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Papież Franciszek: Bliskość wobec ubogich musi wyrażać się w konkretnych działaniach

Na znaczenie zrozumienia ubogich i budowania Kościoła świadczącego, że Bóg jedynym prawdziwym dobrem zwrócił dziś rano uwagę Franciszek modląc się przy grobie biskupa Antonia Bello w Alessano, który bywa uważany za prekursora duszpasterskiego stylu Ojca Świętego. Dzisiaj przypada 25. rocznica śmierci tego Sługi Bożego.

pixabay.com/CC0/reynaldodallin

Ojciec Święty przybył do Alessano o godz. 8.50. W towarzystwie miejscowego biskupa, Vito Angiuli, ordynariusza diecezji Ugento, udał się na cmentarz i dłuższą chwilę modlił się przy grobie zmarłego 20 kwietnia 1993 roku w opinii świętości biskupa Antonia Bello. Następnie spotkał się z członkami rodziny tego Sługi Bożego. Z cmentarza Franciszek udał się na pobliski plac, gdzie oczekiwali na niego mieszkańcy Alessano.

Witając papieża, bp Vito Angiuli podkreślił historyczny wymiar tej wizyty, a także aktualność świadectwa, jakie pozostawił Sługa Boży Antonio Bello. Wyraził nadzieję, że niebawem zostanie on wyniesiony do chwały ołtarzy. Wskazał także na powiązanie duchowe między sposobem pełnienia przezeń posługi biskupiej a stylem pontyfikatu obecnego następcy św. Piotra.

Bp Angiuli poruszył także niektóre wyzwania, przed jakimi stają mieszkańcy tej części Włoch, w tym związane z kryzysem ekologicznym czy kryzysem pracy. Zapewnił, iż społeczność tego regionu będzie zawsze pamiętała w modlitwie o Ojcu Świętym. W swoim słowie Franciszek podkreślił, że dla "don Tonino", jak był nazywany Sługa Boży, zrozumienie biednych było prawdziwym bogactwem.

- Kościół, który troszczy się o ubogich zawsze będzie dostrojony do kanału Boga, nigdy nie traci częstotliwości Ewangelii i czuje, że musi powrócić do tego, co istotne, aby konsekwentnie wyznawać, że Pan jest jedynym prawdziwym dobrem

 – zaznaczył papież.

Ojciec Święty zaznaczył, że bliskość wobec ubogich musi wyrażać się w konkretnych działaniach. Przykładem jest w tym względzie "don Tonino", który „nie tracił okazji, aby powiedzieć, że na pierwszym miejscu stoi pracownik z jego godnością, a nie zysk ze swoją chciwością. Nie stał z założonymi rękoma: działał lokalnie, aby siać pokój na całym świecie, w przekonaniu, że najlepszym sposobem, aby zapobiec przemocy i wszelkiego rodzaju wojnom jest zatroszczenie się o potrzebujących i krzewienie sprawiedliwości”.

Przypomniał, że pokój buduje się od walki z ubóstwem i zwrócił uwagę na znaczenie Apulii jako okna nadziei, by Region Śródziemnomorski był „gościnną arką pokoju”. Następnie Franciszek mówił o powołaniu jako rozmiłowaniu w Bogu, z żarliwością marzenia, porywem daru, śmiałością, by nie poprzestawać na półśrodkach. Podkreślił konieczność życzliwości wobec świata. Wskazał także na konieczność łączenia w życiu chrześcijańskim kontemplacji i działania.

Na zakończenie papież zachęcił do naśladowania "don Tonino":

„Nie zadowalajmy się spisaniem pięknych wspomnień, nie dajmy się powstrzymać tęsknotami za przeszłością ani nawet leniwą gadaniną chwili obecnej czy też obawami o przyszłość. Naśladujmy don Tonino, dajmy się porwać jego młodzieńczej gorliwości chrześcijańskiej, usłyszmy jego usilne wezwanie do życia Ewangelią bez taryfy ulgowej. Jest to mocne zaproszenie skierowane do każdego z nas i dla nas jako Kościoła. Niech nam prawdziwie pomoże szerzyć dziś wonną radość Ewangelii”.

Spotkanie zakończyło wspólne odmówienie modlitwy „Zdrowaś Maryjo” i papieskie błogosławieństwo. Z Alessano udał się do Molfetty, gdzie w porcie sprawować będzie Mszę św.

 



Źródło: KAI, niezalezna.pl

#Watykan #Antonio Bello #Franciszek #papież Franciszek

redakcja