Ojciec Święty w czasie spotkania z wiernymi w Watykanie pobłogosławił figurki Dzieciątka Jezus do szopek, przyniesione przez dzieci. Jak mówił, bez Jezusa Boże Narodzenie byłoby „pustym świętem”.
Podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański Franciszek pobłogosławił figurki Dzieciątka Jezus z domowych szopek, które przyniosły rzymskie dzieci.
Kiedy z waszymi rodzinami będziecie modlić się w domu przed szopką, pozwólcie się przyciągnąć przez czułość Dzieciątka Jezus, który urodził się ubogi wśród nas, by dać nam swą miłość
– mówił.
To jest prawdziwe Boże Narodzenie. Jeśli usuniemy Jezusa, co zostanie z Bożego Narodzenia? Puste święto
– dodawał papież
W rozważaniach przed modlitwą maryjną wskazał trzy postawy, z jakimi należy przygotować się na narodziny Jezusa: „nieustanną radość, wytrwałą modlitwę i stałe dziękczynienie”.
Podkreślił, że chrześcijańskiej radości „nie kupuje się”, bo „ona pochodzi z wiary”.
Im bardziej jesteśmy zakorzenieni w Chrystusie, tym bardziej znajdujemy wewnętrzną pogodę ducha, nawet wśród codziennych przeciwności. Dlatego chrześcijanin, spotkawszy Jezusa nie może być prorokiem nieszczęścia, ale świadkiem i zwiastunem radości
– powiedział Franciszek.
Tą radością, wskazał, trzeba dzielić się z innymi.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański papież spotkał się w Auli Pawła VI z dziećmi, podopiecznymi pediatrycznego punktu medycznego w Watykanie.
Radość dzieci to skarb
– mówił Franciszek. Prosił opiekunów: „strzeżcie radości dzieci, nie zasmucajcie ich”.
Dzieciom papież powiedział: „Życzę wam miłego dnia i zjedzcie cztery metry pizzy, dobrze wam zrobi, urośniecie”.