Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ostre starcie w nielegalnej TVP. Pracownica zaatakowała szefa MON. Poszło o... aborcję!

Do ostrej wymiany zdań doszło pomiędzy Władysław Kosiniakiem-Kamyszem, szefem MON a Aleksandrą Pawlicką, pracownicą nielegalnie przejętej stacji TVP Info. Funkcjonariuszka mediów koalicji 13 grudnia atakowała polityka, zarzucając mu to, że jest przeciwko kobietom, dlatego, że nie popiera on legalnej aborcji...

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Jak przypominamy - Platforma Obywatelska zapowiadała zmiany w prawie dotyczącym aborcji w swoich "100 konkretach na 100 dni". Do tej pory, w tej kwestii wciąż nic się nie zmieniło. W sierpniu w Sejmie upadł projekt, który zakładał jej depenalizację. "Przeciw" głosowała m.in. część posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. 

Wywołało to ostrą reakcję środowisk lewicowych, proaborcyjnych. Kosiniak-Kamysz został też "ciepło" przywitany na Campusie Trzaskowskiego.

Więcej: "Gdzie aborcja?!". Tłum na imprezie Trzaskowskiego przygotował „gorące“ powitanie szefowi PSL

"Pan nie lubi kobiet?"

Do zacnego grona hejterskiego w tej materii, dołączyła dziennikarka nielegalnej TVP Info, Aleksandra Pawlicka. Choć wywiad z szefem MON tylko pozornie trzymał się tematyki obrony kraju, zgodnie z tym, jaką funkcję pełni, pracownica nielegalnej TVP szybko przeszła do tematu... aborcji w Polsce.

Dialog wyglądał następująco:

Pawlicka: "To musimy teraz zmienić temat. Muszę Pana zapytać, czy Pan nie lubi kobiet?"

Kosiniak-Kamysz: "Ja po prostu, jeśli chodzi pewnie o politykę wobec sprawy kobiet, różnych wyznań, jestem jak najbardziej za. Wnioskowaliśmy o sprawy związane z in vitro, to był nasz wniosek.

Pawlicka: "Jest pan za legalizacją aborcji? Dekryminalizacją aborcji?"

Kosiniak-Kamysz: "Ale ja mam swój program, też dla kobiet. Kobiety głosują różnie. Większość kobiet w ostatnich wyborach zagłosowała na partie, które nie mają aborcji w swoim programie. Miliony kobiet"

Pawlicka: "Ale to nie jest tak, że wprowadzając legalizację aborcji, pan każe wykonywać aborcję, tylko daje pan możliwość wyboru"

Kosiniak-Kamysz: "Każdy ma prawo głosować na partie, które mają określony program. My podaliśmy w programie wprost - dajmy kobietom głos. To jest najbardziej prokobieca inicjatywa. Przeprowadźmy referendum. Czego się Pani boi w referendum? Kobiet jest 15 milionów i jeżeli uważa pani, że zmiany w tym obszarze są potrzebne, proszę poprzeć moją ideę referendum. Najpierw powrót do zasad sprzed wyroku TK, bo to wywołało protesty w Polsce. Później - rozpisanie referendum. 63 proc. naszych rodaków popiera referendum, czyli większość"

Pawlicka: "Nie, mamy mnóstwo sondaży, które pokazują, że większość polaków jest za tym, żeby była liberalizacja, to jest tylko danie możliwości, danie prawa"

Kosiniak-Kamysz: "Ponad 12 milionów osób głosowało na partie, które aborcji nie miały w programie. 8,5 miliona głosowało na partie, które to miały. Poruszajmy się też w realnych poglądach. Zapytajmy Polski. Czemu się boicie zapytać 15 milionów Polek? Ja się nie boję głosu Polek. Wiele środowisk lewicowych i prawicowych boi się głosu Polek. To dla mnie niezrozumiałe.

Pawlicka: Nie stawia pan swojego premiera w niezręcznej sytuacji? W końcu dołączyliście do koalicji

Kosiniak-Kamysz: My nie dołączyliśmy do żadnej koalicji. My tworzymy koalicję rządową, nie jesteśmy doproszeni. PSL nie jest ubogim krewnym, Chcecie nas zapisać do średniowiecza - zapisujcie. Bez nas rządził PiS. Jak nie było nas w koalicji, rządził PiS. Możemy mówić więc, że jedna partia ma taki program, a druga ma inny, czyli ja mam tak stawiać swoich współkoalicjantów - że jeśli nie zrealizujecie jakiegoś punktu programu PSL? Nie, bo w taki sposób nie stworzymy koalicji

 



Źródło: niezalezna.pl

#neo-TVP #Polska #aborcja #dzieci

az