GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Ostre słowa w TV Republika. Szonert-Binienda ujawnia, jak „dbał” o prawa człowieka rząd PO-PSL

Żadna skarga na pogwałcenia praw rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej związanych z opcją prawicową nie wpłynęła do Trybunału Sprawiedliwości. Rodziny nie ufają tej instytucji, ponieważ tam, gdzie wchodzą w grę prawa człowieka ludzi związanych ze środowiskami prawicowymi, tam są ich pozbawiani. Natomiast tam, gdzie wchodzą w grę wyimaginowane prawa człowieka środowisk lewicowych, tam zawsze wygrywają - mówiła w TV Republika mec. Maria Szonert-Binienda.

PrtSc/ Republika

Temat pogwałcenia praw ofiar i rodzin tragedii smoleńskiej jest analogiczny do tematu pogwałcenia praw człowieka ofiar i rodzin zbrodni katyńskiej

- mówiła na antenie TV Republika przedstawiciel Polonii amerykańskiej mec. Maria Szonert-Binienda, przypominając wyrok Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu, który w sprawie pozwu rodzin ofiar zbrodni katyńskiej zajął, jej zdaniem, "skandaliczne stanowisko".

Powiedział wręcz, że rodziny ofiar nie cierpiały, bo były za małe. A jako dzieci małe nie mogły cierpieć i nie przeżyły traumy. To był absolutnie skandaliczny wyrok w sprawie skargi katyńskiej. Trybunał się nim skompromitował

- zaznaczyła, dodając zarazem, że był to wyrok, który zapadł pod naciskiem politycznym - "wówczas był etap resetu z Rosją". 

Według Szonert-Biniendy rodziny smoleńskie zostały "straszliwie skrzywdzone w trakcie śledztwa": "doznały traumy, były niezwykle prześladowane". Ponadto, mieliśmy do czynienia "z bezczeszczeniem zwłok ofiar, co dodatkowo gwałciło prawa człowieka, zarówno ofiar, jak i ich rodzin". 

Żadna skarga na pogwałcenia praw rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej związanych z opcją prawicową nie wpłynęła do Trybunału Sprawiedliwości. Dlatego, że rodziny nie ufają Trybunałowi Sprawiedliwości, ponieważ tam, gdzie wchodzą w grę prawa człowieka ludzi związanych ze środowiskami prawicowymi, tam są oni tych praw pozbawiani przez tzw. "wymiary niesprawiedliwości". Natomiast tam, gdzie wchodzą w grę wyimaginowane prawa człowieka środowisk lewicowych, tam zawsze wygrywają. Także prawa człowieka są dzisiaj, w tych realiach politycznych, przyznawane tylko środowiskom lewicowym. Środowiska prawicowe są ich praktycznie pozbawiane

- dodała.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Katastrofa smoleńska #Tu-154M #Maria Szonert-Binienda

redakcja