Żadna skarga na pogwałcenia praw rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej związanych z opcją prawicową nie wpłynęła do Trybunału Sprawiedliwości. Rodziny nie ufają tej instytucji, ponieważ tam, gdzie wchodzą w grę prawa człowieka ludzi związanych ze środowiskami prawicowymi, tam są ich pozbawiani. Natomiast tam, gdzie wchodzą w grę wyimaginowane prawa człowieka środowisk lewicowych, tam zawsze wygrywają - mówiła w TV Republika mec. Maria Szonert-Binienda.
Temat pogwałcenia praw ofiar i rodzin tragedii smoleńskiej jest analogiczny do tematu pogwałcenia praw człowieka ofiar i rodzin zbrodni katyńskiej
- mówiła na antenie TV Republika przedstawiciel Polonii amerykańskiej mec. Maria Szonert-Binienda, przypominając wyrok Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu, który w sprawie pozwu rodzin ofiar zbrodni katyńskiej zajął, jej zdaniem, "skandaliczne stanowisko".
Powiedział wręcz, że rodziny ofiar nie cierpiały, bo były za małe. A jako dzieci małe nie mogły cierpieć i nie przeżyły traumy. To był absolutnie skandaliczny wyrok w sprawie skargi katyńskiej. Trybunał się nim skompromitował
- zaznaczyła, dodając zarazem, że był to wyrok, który zapadł pod naciskiem politycznym - "wówczas był etap resetu z Rosją".
Według Szonert-Biniendy rodziny smoleńskie zostały "straszliwie skrzywdzone w trakcie śledztwa": "doznały traumy, były niezwykle prześladowane". Ponadto, mieliśmy do czynienia "z bezczeszczeniem zwłok ofiar, co dodatkowo gwałciło prawa człowieka, zarówno ofiar, jak i ich rodzin".
Żadna skarga na pogwałcenia praw rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej związanych z opcją prawicową nie wpłynęła do Trybunału Sprawiedliwości. Dlatego, że rodziny nie ufają Trybunałowi Sprawiedliwości, ponieważ tam, gdzie wchodzą w grę prawa człowieka ludzi związanych ze środowiskami prawicowymi, tam są oni tych praw pozbawiani przez tzw. "wymiary niesprawiedliwości". Natomiast tam, gdzie wchodzą w grę wyimaginowane prawa człowieka środowisk lewicowych, tam zawsze wygrywają. Także prawa człowieka są dzisiaj, w tych realiach politycznych, przyznawane tylko środowiskom lewicowym. Środowiska prawicowe są ich praktycznie pozbawiane
- dodała.