Ratownicy nie zlokalizowali jeszcze ostatniego z górników, który jest poszukiwany po wstrząsie w należącej do KGHM kopalni Rudna. Łącznie w wyniku wstrząsu obrażenia odniosło 13 górników.
Jak powiedziała podczas konferencji prasowej Lidia Marcinkowska-Bartkowiak, dyrektor ds. komunikacji KGHM Polska Miedz, ratownicy nadal poszukują ostatniego z górników. - Nie mamy lokalizacji poszukiwanego górnika - powiedziała.
Dodała, że ratownicy przeszukują rejon wstrząsu, który ma obszar 650 na 750 metrów. - Przeszukiwany jest kawałek po kawałku - powiedziała.
Marcinkowska-Bartkowiak przypomniała, że w hospitalizowanych jest dwóch górników.
- Najprawdopodobniej mają oni złamane nogi. 11 osób przechodzi zaś badani profilaktyczne. Nie ma osób ciężko rannych
- powiedziała.
Do silnego wstrząsu w kopalni Rudna doszło około godziny 14. Miał on siłę górniczej „siódemki”. Doszło do niego na oddziale G2 i G1 na głębokości 770 metrów.