Może to jest nawet poważniejszy problem, bo jeśli Radosław Sikorski, prominentny polityk głównej partii opozycyjnej, która aspiruje dzisiaj do tego, żeby rządzić Polską, ma jakieś dokumenty z nieudokumentowanych źródeł, i to polityk, który wypowiada się w sposób niezwykle kontrowersyjny, tak bym powiedział delikatnie, na tematy międzynarodowe, te które są dla nas dzisiaj żywotne, czyli kwestie rosyjskie chociażby, to rzeczywiście to musi budzić wielki niepokój. Sprawa musi być wyjaśniona – powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie radiowej Jedynki wicepremier Jacek Sasin.
Było wiele różnych wątpliwości wokół oświadczeń majątkowych Radosława Sikorskiego. Pojawiają się kolejne. Z raportu najsłynniejszej agencji, która zajmuje się korupcją Transparency International wynika, że Radosław Sikorski znacząco, nawet być może o połowę, zaniża swoje dochody roczne w oświadczeniach majątkowych.
Zdaniem Transparency International w jakiś sposób co najmniej drugie tyle wpływa do Radosława Sikorskiego. Nie wiemy kto mu płaci i za co oraz jakiego rodzaju to są działania i jakie one mają konsekwencje.
Na portalu Niezalezna.pl ujawniliśmy dzisiaj, że z raportu Transparency International EU wynika, że Radosław Sikorski zarabiał rocznie od 588 do 804 tys. euro z innych źródeł niż praca w Parlamencie Europejskim. Tyle że ta kwota nie pokrywa się z tym, co polityk PO deklaruje od 3 lat jako europoseł w składanych w Polsce oświadczeniach majątkowych.
Dwa dni temu w Sejmie Borys Budka występował i powiedział takie znamienne słowa, że złodziej krzyczy „łapać złodzieja”. Rzeczywiście scharakteryzował swoją formację w ten sposób. Platforma Obywatelska, która próbuje fałszywie obrzucić oskarżeniami o nieuczciwość Prawo i Sprawiedliwość, sama ma duże problemy z uczciwością. Jako formacja i jej poszczególni politycy, ale to nie tylko o tę uczciwość chodzi w tym przypadku, ale też i o bezpieczeństwo państwa. To jest może nawet poważniejszy problem
– powiedział wicepremier.
Bo jeśli prominentny polityk głównej partii opozycyjnej, która aspiruje dzisiaj do tego, żeby rządzić Polską, ma jakieś dokumenty z nieudokumentowanych źródeł i to polityk, który wypowiada się w sposób niezwykle kontrowersyjny, tak bym powiedział delikatnie, na tematy międzynarodowe, te które są dla nas dzisiaj żywotne, czyli kwestie rosyjskie chociażby, to rzeczywiście to musi budzić wielki niepokój. Sprawa musi być wyjaśniona. Znaczy jeśli są jakieś pieniądze, które do Radosława Sikorskiego płyną, a tu opieram się na informacjach medialnych, że tak rzeczywiście jest, to to musi być wyjaśnione. Skąd te pieniądze, od kogo, za co i czy ma to wpływ rzeczywiście również na to, co Radosław Sikorski komunikuje
– zaznaczył minister aktywów państwowych.
Sasin podkreślił, że rząd Donalda Tuska był rządem prorosyjskim. "Ta formacja ma cały czas z tym problem, tych obszarów, gdzie Polska szła na rękę Rosji, jest bardzo wiele, chociażby w obszarze naszego bezpieczeństwa energetycznego, chęci sprzedaży kluczowych przedsiębiorstw, takich jak Lotos, podmiotom rosyjskim. Taka obojętność właściwie dla budowy Nord Stream, nie próbowano nawet jakoś szczególnie tutaj tej inwestycji przeszkadzać, szkodliwej. Dziwne zdarzenia wokół kontraktów gazowych z Rosją, z Gazpromem, uderzenie Gazpromowi należności, które powinny trafić do Polski" – dodał Sasin.
Redaktor przypomniała, że pojawiła się również informacja ,że Radosław Sikorski ma pracodawcę, a tym pracodawcą jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. To państwo, które w dzisiejszym czasie prowadzi taką bardzo przyjazną politykę wobec Federacji Rosyjskiej. Według ustaleń Polskiego Radia 24 wiele miesięcy po wybuchu wojny, po tym, jak zostało dokonane ludobójstwo w Buczy, Radosław Sikorski uczestniczył w konferencji w Emiratach. W tej samej konferencji uczestniczył szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
Dziwne to wszystko i bulwersujące. Takich dziwnych przypadków, dziwnych zdarzeń wokół Radosna Sikorskiego jest mnóstwo. Ta wypowiedź ostatnia, która zbulwersowała nas wszystkich, ta informacja o tym, jakoby Polska chciała uczestniczyć w jakimś rozbiorze Ukrainy, czy pseudoinformacje, które Radosław Sikorski kolportował, co wpisuje się propagandę rosyjską. Tam trudno było cokolwiek źle zrozumieć. Było to bardzo jasne, kawa na ławę wyłożone. Potem można oczywiście próbować się z tego wycofywać, ale poszło to w eter i przecież propaganda rosyjska ochoczo to podchwyciła, pokazując tutaj nasze nieczyste intencje, próbując nas skłócić w tej chwili z Ukrainą, co godzi w polski interes. To wszystko musi być w tym kontekście, o którym w tej chwili rozmawiamy, wyjaśnione. Czy to są tylko fanaberie Radosława Sikorskiego, który wypisuje różnego rodzaju głupoty albo kolportuje tego typu szkodliwe dla Polski informacje, właśnie z tego względu, że jest niefrasobliwy czy ma jakieś problemy z utrzymaniem swoich emocji, czy też są to jakieś działania, które rzeczywiście mają się wpisywać w rosyjską propagandę i mają szkodzić Polsce. Ja bym oczekiwał rzeczywiście wyjaśnienia tego przede wszystkim od służb państwa
– dodał wicepremier.
🔸 #SygnałyDnia: Gościem audycji jest @SasinJacek (wicepremier, szef @MAPGOVPL).
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) February 10, 2023
📽 Oglądaj również na #YouTube PolskieRadio24_pl:https://t.co/OQkK8yrSi5 https://t.co/45cpl7zcnG