GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Okradł znajomą. Chciał jej obciąć palce sekatorem

Zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia usłyszał mężczyzna, który zaatakował i okradł znajomą w mieszkaniu. Pokrzywdzona, kobieta była bita, duszona, a podejrzany przy użyciu sekatora obcinał jej włosy i próbował obciąć palce u rąk – poinformowała dziś nadkom. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji VII.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/Alexei_other/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

Jak przekazała policjantka, pod koniec maja do komisariatu przy ulicy Mrówczej wpłynęło zgłoszenie dotyczące rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

"Pomocy wzywała kobieta, która uwolniła się od napastnika i uciekła. Policjanci natychmiast pojawili się we wskazanym miejscu i ustalili przebieg zdarzenia"

– podała nadkom. Joanna Węgrzyniak.

Okazało się, że kobieta zaprosiła do domu mężczyznę, którego znała bardzo krótko. 32-latek napił się alkoholu i stał się bardzo agresywny. Zażądał od niej wydania wszystkich cennych rzeczy, a kiedy znajoma odmówiła wykonywania jego poleceń, zaczął ją bić, dusić oraz grozić, że obetnie jej palce.

"Użył sekatora, najpierw obciął jej włosy, a potem próbował obciąć palce. Z domu ukradł wszystko, co wpadło mu w ręce, była to m.in. gotówka, dużo cennej, często pamiątkowej biżuterii, monety, srebrne sztućce, rodowe zastawy stołowe i kluczyki do pojazdów"

– poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak.

Dodała, że starty wyniosły ponad 500 tysięcy złotych, a kryminalni z komisariatu w Wawrze od razu rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. "Przeanalizowali jego przeszłość kryminalną i kontakty. Mężczyzna był poszukiwany. Miał do odbycia karę 2 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności. Doskonale wiedział, że pozostaje w zainteresowaniu policji, dlatego skrzętnie unikał kontaktów ze stróżami prawa i się ukrywał" – wyjaśniła policjantka.

Kilka dni temu funkcjonariusze otrzymali wiadomość, że 32-latek najprawdopodobniej pojawił się w domu rodzinnym, ale będzie tam bardzo krótko. Kryminalni błyskawicznie pojawili się we wskazanym miejscu.

"Matka 32-latka, która otworzyła funkcjonariuszom drzwi, uparcie twierdziła, że syna nie ma i nie utrzymuje z nim kontaktów. Kilka minut później policjanci odnaleźli podejrzewanego. Ukrył się pod stertą pierzyn, kołder i pościeli. Został zatrzymany" – podała nadkom. Węgrzyniak.

Mężczyzna usłyszał zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, "Podejrzany działał w warunkach recydywy. W sądzie zastosowano tymczasowy areszt wobec 32-latka" – przekazała nadkom. Węgrzyniak.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#rozbój #kradzież #sekator #policja

mg