Opozycyjni politycy jeżdżą na skargi do Brukseli, a w Parlamencie Europejskim organizuje się debaty na temat polskiej praworządności. Czy rzeczywiście w Polsce zagrożona jest demokracja? Na to pytanie odpowiedział dziś Jarosław Kaczyński, w zasadzie wyczerpując temat!
Prezes Jarosław Kaczyński w programie "Gość Wiadomości" odniósł się do zaciekłych protestów "totalnej opozycji" chcącej, by w polskim sądownictwie nie następowały zmiany na lepsze. Prezes PiS przypomniał jednak, kto jest suwerenem i kto dostał demokratyczny mandat do wprowadzania reform.
"Jeżeli pytać o miarę wolności i demokracji w Europie, to jesteśmy w czołówce, a nawet bym zaryzykował, że na pierwszym miejscu. Nie ma drugiego takiego kraju w Europie, gdzie jest tyle realnej wolności. Bo przecież na Zachodzie jest ona ograniczona m.in. poprawnością polityczną. Jednocześnie mechanizmy demokratyczne, mimo wszystkich swoich ułomności, pozwalają na to, żeby kraj się zmieniał, żeby choroby, patologie społeczne były odsuwane, bo właśnie my to w tej chwili robimy"
- powiedział Kaczyński.