Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ofiary komunizmu i UPA - poznaliśmy tożsamość bohaterów. "Z ich krwi jest niepodległa Polska"

W Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych członkom rodzin ofiar totalitaryzmów. - Wszystkim, którzy zginęli, pełniąc służbę dla Rzeczpospolitej, mamy obowiązek wyświadczyć ostatnią posługę - napisał prezydent Andrzej Duda w liście. Ogłoszono nazwiska 24 osób, które zostały odnalezione i zidentyfikowane przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Były ofiarami reżimu komunistycznego oraz zbrodni dokonanych przez Ukraińską Powstańczą Armię.

IPN

"Począwszy od pierwszego spotkania przed trzema laty, łączna liczba odnalezionych i zidentyfikowanych wynosi już 96"

- poinformowano w liście odczytanym przez szefową kancelarii prezydenta Halinę Szymańską.

Przypomniano, że "są wśród nich wyklęci, niezłomni żołnierze powstania antykomunistycznego, od poszukiwań których rozpoczęło się to wielkie dzieło prowadzone przez profesora Krzysztofa Szwagrzyka wraz ze współpracownikami. Są także uczestnicy podziemia niepodległościowego z czasów wojny i okupacji, zamęczeni przez Niemców".

Jak podkreślił prezydent w liście, "ich odnalezienie na terenie tych samych obiektów, gdzie potem komunistyczna bezpieka zabijała ludzi drugiej konspiracji, podkreśla ciągłość oporu Polaków wobec obydwu totalitaryzmów, a zarazem także bliźniacze okrucieństwo i bezwzględność wrogów naszej ojczyzny spod brunatnego i czerwonego sztandaru".

"Wreszcie wśród ofiar, których pamięć dzisiaj czcimy, są też polscy żołnierze wzięci do niewoli przez UPA i zamordowani. Wszystko to świadczy, że błędne i krzywdzące są twierdzenia, jakoby przywracanie pamięci o drugiej konspiracji zniekształcało historię naszego narodu i upraszczało ją w czarno-biały schemat"

- dodał. Duda podkreślił, że "jest wręcz przeciwnie". "Poszukując ludzi podziemia antykomunistycznego, poznajemy całe nasze dzieje najnowsze".

W jego ocenie, "działania zainicjowane, aby zapewnić godny pochówek tym, którzy mieli trafić na śmietnik historii, i których ciała nieraz faktycznie grzebano w miejscach niegodnych człowieka, pozwalają odnajdować też innych Polaków, którzy zginęli tragicznie, pełniąc służbę dla Rzeczpospolitej".

"Wszyscy oni są naszymi narodowymi bohaterami, wszyscy zasługują na cześć i pamięć, wszystkim mamy obowiązek wyświadczyć ostatnią posługę"

- podkreślił.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim prezes IPN podkreślił, że "na wschodnich ziemiach RP, na Wołyniu zamordowano około 130 tysięcy naszych rodaków. Z powierzchni ziemi zniknęło około 4 tysięcy wiosek. Pomordowanych w tak okrutny sposób złożono, do - jak szacujemy - około 10 tysięcy jam grobowych" - mówił.

"Dzisiaj jest ten dzień niezwykły, dzień zwycięski. Niektórzy z nas mają jeszcze w pamięci niezwykłą uroczystość sprzed dwóch tygodni, kiedy w Starym Grodkowie IPN postawił sześciometrowy krzyż w miejscu, gdzie zamordowano podkomendnych kpt. Henryka Flamego ps. Bartek. Dzisiaj zobaczymy twarze niektórych z jego podkomendnych"

- powiedział Szarek.

"Niezłomni, żołnierze wyklęci, w czasach ich walki niewiele było momentów zwycięstw, radości. Później nadszedł czas niepamięci. Ale przyszło zwycięstwo. To z ich krwi jest wolna niepodległa Polska. Niektórzy mówią, że za dużo mówimy o tym pokoleniu, za dużo uroczystości, że to wszystko spowszednieje. Nam to nie spowszednieje, bo nam Polska nie spowszednieje. Pójdziemy, aż znajdziemy wszystkich, zawołamy po imieniu; taki jest nasz obowiązek, to jest nasza wdzięczność"

- podkreślił prezes IPN.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#ofiary #noty identyfikacyjne #Pałac Prezydencki w Warszawie #Prezydent RP Andrzej Duda

redakcja