"Ks. Olszewski opuścił areszt. Na głowie brak śladów po cierniowej koronie" - napisał Newsweek, relacjonując wyjście z aresztu więzionego przez wiele miesięcy kapłana.
Ksiądz Michał Olszewski oraz dwie urzędniczki - Urszula i Karolina, którzy byli więzieni w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, opuścili dziś areszty. Było to możliwe dzięki poręczeniom majątkowym w kwocie po 350 tys. zł. Wyjściu na wolność towarzyszyły ogromne emocje i łzy wzruszenia. Ale niektóre media postanowiły wykorzystać to do obrzydliwej gry.
TVN 24 pokazał księdza Olszewskiego z zablurowaną twarzą i tylko z pierwszą literą nazwiska, choć kapłan wyraził zgodę na publikację pełnych danych w związku z prowadzonym postępowaniem. Wydawało się, że będzie ciężko to przebić, ale Newsweek zrobił wszystko, by to się udało.
"Ks. Olszewski opuścił areszt. Na głowie brak śladów po cierniowej koronie" - to tytuł tekstu, jaki ukazał się na stronie Newsweeka. Niewyobrażalne, że ktoś wpadł na taki pomysł... To oczywiście nawiązanie do rysunku, jaki w areszcie sporządziła jedna z urzędniczek.
- Jesteście dnem - skomentował europoseł Dominik Tarczyński. To oczywiście jeden z łagodniejszych komentarzy, jaki pojawia się po publikacji Newsweeka.
"Tej polskojęzycznej szczujni zależy jedynie na eskalowaniu podziałów i szerzeniu nienawiści. Nawiązywanie do cierniowej korony w tak lekceważący sposób jest głęboko obraźliwe nie tylko dla ks. Olszewskiego, ale także dla chrześcijan" - dodał poseł Sebastian Łukaszewicz.