Z rzeki Ełk wyłowiono w niedzielę ciało wędkarza. - Prokurator uznał, że doszło do nieszczęśliwego wypadku i zdecydował o wydaniu ciała rodzinie - poinformowała rzeczniczka ełckiej policji Agata Kulikowska de Nałęcz.
Jak podała policja ok. godz. 14.00 w sobotę 56-letni mężczyzna wyszedł z domu powędkować. Gdy rano w niedzielę nie wrócił do domu, żona zawiadomiła policję o jego zaginięciu. Po poszukiwaniach w niedzielę wyłowiono z rzeki Ełk ciało mężczyzny.
- Prokurator zdecydował o wydaniu ciała rodzinie. Uznał, że był to nieszczęśliwy wypadek
- powiedziała rzeczniczka policji.