- To nie przypadek. Od marszu na Moskwę minęły dokładnie dwa miesiące, a Putin lubi okrągłe rocznice
- powiedział wiceszef MSWiA Maciej Wąsik na antenie TV Republika. Jego zdaniem dowodzi tego choćby 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Polscy politycy zginęli bowiem w rocznicę sowieckiej zbrodni.
Zdaniem wiceministra Polska pod rządami dzisiejszej opozycji mogłaby się znaleźć w niekorzystnej sytuacji geopolitycznej.
"Gdyby Donald Tusk został premierem, prowadziłby politykę korzystną dla Niemiec. A sojusz niemiecko rosyjski, jak pokazuje historia, jest dla Polski zabójczy"
- tłumaczył wiceminister.