"Jak nieoficjalnie dowiedział się Onet, wczoraj podczas posiedzenia Rady Regionu w woj. lubelskim Joanna Mucha ogłosiła, że weźmie udział w wyborach na nowego przewodniczącego PO. Posłanka zrobiła to w obecności Grzegorza Schetyny i wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej"
- czytamy w artykule portalu, który został opublikowany we wtorek.
Posłanka już od jakiegoś czasu jawnie krytykuje Grzegorza Schetynę i przyznała nawet wprost, że w styczniu kończy się jego kadencja jako szefa partii, a ona w wyborach zagłosowałaby raczej na kontrkandydata.
Według niej Grzegorz Schetyna stanie do tych wyborów, ale…
Jestem też głęboko przekonana, że będzie miał kontrkandydata, kontrkandydatów lub kontrkandydatkę. Myślę, że na tę chwilę za wcześnie, żeby mówić o nazwiskach, dlatego że trwają rozmowy, że te rozmowy między tymi potencjalnymi kandydatami są w tej chwili prowadzone, więc na pewno jest jeszcze za wcześnie, by mówić o tym, jakie to są nazwiska, ale kontrkandydaci będą.
– oceniła w październiku w rozmowie z Polsat News.