Premier Mateusz Morawiecki podczas pikniku patriotycznego w Pułtusku wypunktował polityków Platformy Obywatelskiej. Szef rządu nawiązał w ten sposób do dzisiejszych obietnic Grzegorza Schetyny. - "Ich główny ekonomista dwa lata temu mówił, że 2018 roku zabraknie w budżecie 100 miliardów złotych i pomylił się o 100 miliardów. Takich mają ekonomistów" - przypomniał premier
Morawiecki - podczas swojego wystąpienia na pikniku patriotycznym zorganizowanym przez PiS - odniósł się do słów lider PO Grzegorza Schetyny, który dziś podczas regionalnej konwencji w Białymstoku stwierdził, że Koalicja Europejska gwarantuje, iż po wygraniu wyborów do PE wynegocjuje 100 mld zł więcej niż zrobi to rząd PiS.
- Myśmy uzyskali ponad 500 mld złotych, oni najwyżej 400. To miara klęski Kaczyńskiego i Morawieckiego (...) Jako liderzy Koalicji Europejskiej, mówimy dzisiaj: nasz program w tych wyborach to 100 mld zł więcej niż jest w stanie wynegocjować rząd PiS - 100 mld więcej dla Polaków i dla Polski - twierdził Schetyna.
"Komuś się chyba coś trochę pomyliło (...). Nasi konkurenci polityczni powiedzieli coś o 100 miliardach. Więc najpierw powiem, że ich główny ekonomista dwa lata temu mówił, że 2018 roku zabraknie w budżecie 100 miliardów złotych i pomylił się o 100 miliardów. Takich mają ekonomistów"
- powiedział Morawiecki nawiązując do prognoz Andrzeja Rzońcy (ówczesnego głównego ekonomisty PO), który w sierpniu 2016 roku straszył, że będziemy mieli do czynienia z deficytem "w okolicach 100 mld zł i to przy założeniu utrzymania szybkiego wzrostu gospodarki".
Według Premiera, Schetyna pomylił się "dramatycznie", bo "nie ma pojęcia o tym, jak wyglądają dzisiaj negocjacje budżetu unijnego na kolejne siedem lat".
"My jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi tematami, jesteśmy wiodącym państwem, które zrekonstruowało grupę przyjaciół spójności. 15-16 państw będzie dbało o to, żeby ten budżet był co najmniej tak zasobny, jak ten dotychczasowy"
- wskazał premier.
Szef rządu stwierdził również, że "błędy" poprzedników PiS doprowadziły m.in. do tego, że istnieje zagrożenie, iż mniej zasobne zimie mazowieckie nie będą mogły korzystać z unijnego budżetu. "My zrobimy wszystko, żeby tak nie było i tak nie będzie" - zapewnił Morawiecki.
Premier zaznaczył też, że "patriotyzm nie jest tylko pustym hasłem, słowem - jest wielkim zobowiązaniem do działania na rzecz całego narodu, możliwie wszystkich grup społecznych".
Do obietnic Schetyny odniosła się też dzisiaj na Twitterze rzeczniczka PiS, Beata Mazurek.
- Schetyna podobnie jak Miller potrafi obiecywać gruszki na wierzbie. Obiecywanie 100 mld, gdy w czasie rządów PO rozkradziono 250 mld to kpina z inteligencji oraz pamięci Polaków
- napisała Mazurek.
Schetyna podobnie jak Miller potrafi obiecywać gruszki na wierzbie. Obiecywanie 100 mld, gdy w czasie rządów PO rozkradziono 250 mld to kpina z inteligencji oraz pamięci Polaków.Kolejne #PusteObietnice nie przejdą
— Beata Mazurek (@beatamk) 4 maja 2019