O rozmowę z Tuskiem, Andrzej Duda został zapytany podczas konferencji prasowej, na której podsumował swoją wizytę w Nowym Jorku.
- To było spotkanie, które określiłbym mianem spotkania technicznego, dlatego że ono wynikło z kolejności wystąpień. Zostałem poproszony do wystąpienia, pan przewodniczący Donald Tusk miał mieć wystąpienie kilku mówców po mnie, ale tamci mówcy nie wystąpili. W związku z tym posadzono pana przewodniczącego obok mnie, no i usiedliśmy koło siebie, Polak z Polakiem, zaczęliśmy rozmowę normalną, grzecznościową, jak dwóch znających się ludzi, nie ma w tym dla mnie nic nadzwyczajnego. Nie rozmawialiśmy o polityce – wyjaśnił prezydent Duda.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            