Wczoraj informowaliśmy o burzy, jaką na Twitterze wywołał satyryczny filmik Barbary Pieli, a konkretnie przedstawiona w nim postać ubranego w czarny strój brodacza. Konrad Piasecki z TVN24 pisał o "wątku żydowskim", a autorka filmu odpowiadała, że jest to przedstawienie naczelnego ochroniarza KOD, "Farmazona". Wydawało się, że w sprawie powiedziano i wyjaśniono już niemal wszystko. Tymczasem dziś głos zabrali dziennikarze "Gazety Wyborczej" - Dominika Wielowieyska i Wojciech Czuchnowski.
O krótkiej animacji o "rudej z KOD" pisaliśmywczoraj na naszych stronach. Satyryczny filmik autorstwa Barbary Pieli, twórczyni "Kukiełkowego Świata Basi" - serii plastelinowych karykaturalnych figurek przedstawiających czołowe postaci sceny politycznej i medialnej w Polsce, wywołał w mediach społecznościowych spore poruszenie. Stało się tak za sprawą m.in. wpisu dziennikarza TVN24, Konrada Piaseckiego, który doszukał się w nagraniu "wątków żydowskich" i stwierdził, że "postać ubrana na czarno z długą brodą rodzi jednoznaczne skojarzenie".
Autorka filmu, Barbara Piela, wyjaśniła, że postać brodacza przedstawiona w animacji to "Farmazon", naczelny ochroniacz KOD. Tak też postać ta jest podpisana w galerii prezentującej karykaturalne figurki autorstwa Barbary Pieli.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kim jest brodacz w czarnym stroju? Filmik o "rudej z KOD" wywołał burzę na Twitterze
Wydawało się, że w tej sprawie wszystko już powiedziano i wyjaśniono, jednak dziś głos na Twitterze postanowili zabrać dziennikarze "Wyborczej".
Najpierw Dominika Wielowieyska, w tonie zbliżonym to wczorajszych dyskusji, napisała o "mruganiu do antysemickiego elektoratu":
Nie sądziłam, że w wolnej Polsce telewizja państwowa na zamówienie władzy będzie produkować takie obrzydlistwa, poniżające Polaków, którzy protestują przeciwko rządowi. I to mruganie okiem do antysemickiego elektoratu, że opozycją sterują Żydzi. Wstyd!!! https://t.co/0M0ebPYwNm
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) 15 września 2018
Jednak potem w polemice z twitterowiczką Kataryną zamieściła taki wpis, który wywołał sporo komentarzy:
Błagam, ja też sobie stworzę jakąś kukiełkę podobną do Żyda, a potem będę wmawiać, że co innego miałam na myśli, a że niemal wszyscy to odebrali jak odebrali, to nazwę to manipulacją. Niesamowite.
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) 15 września 2018
"Wątek żydowski" drążył również inny dziennikarz "Wyborczej", Wojciech Czuchnowski:
W sprawie filmiku TVP prosty test: pokażcie go komuś, kto nie zna Farmazona. Na 100 proc. zobaczy w tej lalce klasyczne wyobrażenie Żyda. Ta karykatura idzie w takim właśnie kierunku i pierwowzór (czyli Farmazon) jest tylko pretekstem dla antysemickiej treści w stylu Wolskiego
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) 15 września 2018
Do jednego z wpisów Wielowieyskiej odniósł się na Twitterze Samuel Pereira:
Farmazon (ochroniarz PBK) ma na koncie groźby karalne, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, atak na dziennikarzy, prowadzenie auta pod wpływem i dwukrotne naruszenie zakazu sądowego. Sugerowanie że pojawił się w klipie, bo "podobny do Żyda" to powielanie najgorszych stereotypów. https://t.co/5xuLMmsOhw
— Samuel Pereira (@SamPereira_) 15 września 2018
Sprawę skomentował też publicysta Dawid Wildstein:
Wczoraj Piasecki z Szułdrzyńskim wrzucają fejk, że karykatura Farmazona jest karykaturą Żyda. Cały internet wyprowadza ich z błędu. Dziś Wielowieyska wrzuca ten fejk znowu. I zapewniam Was, że jeszcze wielu z GW, z pełną świadomością, że kłamią, pokaże to w Europie. Tak to działa
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 15 września 2018