Ryszard Petru, założyciel Nowoczesnej w ubiegłym tygodniu zdecydował się na opuszczenie partii. Z ugrupowania odeszły również dwie Joanny - Scheuring-Wielgus i Schmidt. Partia w sondażach dołuje, w ostatnim badaniu uzyskała 2,3 proc. Co na to szefowa partii? Z rozbrajającą szczerością stwierdziła, że może być gorzej…
W ostatnim czasie Nowoczesną opuściły trzy osoby, w tym jej założyciel. Petru stwierdził niedawno, pytany o długi partii stwierdził, że „ugrupowanie będzie musiało dług spłacić bez niego". Dodatkowo partia nie wypada najlepiej w sondażach. Katarzyna Lubanuer właśnie o te ostatnie została zapytana w RMF FM.
W ostatnim sondażu Estymatora dla dorzeczy.pl Nowoczesna uzyskała 2,3 proc. Co na to przewodnicząca .N?
- W sondażach mieliście już - chwalić Boga - ponad 20 procent. A teraz ostatnio dwa sondaże: IBRiS dla "Rzeczypospolitej - 2,9 procent, Estymator dla "DoRzeczy" - 2,3 procent. – mówił prowadzący.
- No zawsze może być gorzej
– powiedziała Lubnauer.
Odniosła się do ostatnich wydarzeń w Nowoczesnej.
Pewien etap mamy za sobą. Coś się zamknęło, coś się zaczyna. Czasem słońce, czasem deszcz. Przede wszystkim to moment boli. Jesteśmy w takim momencie, kiedy budujemy koalicje. Ja negocjuję kolejne miasta. Nie da się przespać jednych wyborów. To nie sezon zimowy, żeby jak suseł przespać. Nie mam czasu na zastanawianie się, co bardziej boli
– pytana o długi partii i odejście trzech osób z partii.