Nowoczesna ma poważny kłopot, gdyż po rozłamie stała się jedynie kołem poselskim. Aby znów stała się klubem, potrzeba było pozyskać jednego posła. Rozmowy były burzliwe, ale wszystko wskazuje na to, że zakończą się dziś wieczorem. Na ratunek ma pospieszyć... klub PSL-UED.
W zeszłym tygodniu z Nowoczesnej odeszło siedmioro posłów (w tym szefowa klubu Kamila Gasiuk-Pihowicz), którzy wraz z wykluczonym z Nowoczesnej posłem Piotrem Misiłą przeszli do klubu PO, który zmienił nazwę na klub Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska. Po odejściu siedmiu posłów klub Nowoczesnej przestał istnieć i stał się 14-osobowym kołem.
Od zeszłego tygodnia Nowoczesna prowadziła z posłami rozmowy w sprawie dołączenia do koła, tak, aby mogła ona na powrót stać się klubem i nie straciła przez to swej reprezentacji w Prezydium Sejmu, czy komisjach sejmowych.
Dziś wieczorem zbiera się klub, który tworzą wspólnie posłowie PSL oraz trzech posłów Unii Europejskich Demokratów: Jacek Protasiewicz, Michał Kamiński i Stefan Niesiołowski. Z nieoficjalnych informacji ze źródeł w Nowoczesnej wynika, że po dzisiejszych obradach klubu PSL-UED ogłoszone zostanie przejście Jacka Protasiewicza do Nowoczesnej.
"Wszystko na to wskazuje, że pan poseł Protasiewicz dołączy do nas, decyzję tę musi jednak ogłosić klub PSL-UED"
- powiedział jeden z ważnych polityków Nowoczesnej.