Z ustaleń śledczych wynika, że sprawca tragicznego wypadku w miejscowości Niewęgłosz pod Radzyniem Podlaskim w woj. lubelskim nie powinien w ogóle usiąść za kierownicą, ponieważ objęty był dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów. Ponadto policjanci informują, że 37-latek w chwili zdarzenia najprawdopodobniej był pijany.
W wyniku wypadku 37-latek sam został ranny i ze względu na odniesione obrażenia nie było możliwości sprawdzenia jego stanu trzeźwości alkomatem.
- Wstępne badania laboratoryjne w szpitalu wskazały, że 37-latek był pod wpływem alkoholu. Została od niego pobrana krew do badań, które wykażą dokładne stężenie alkoholu – poinformował w rzecznik policji w Radzyniu Podlaskim Piotr Mucha.
Do wypadku doszło w czwartek w miejscowości Niewęgłosz w gminie Czemierniki na drodze wojewódzkiej 814. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem osobowym marki opel, 37-letni mieszkaniec gminy Milanów z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z citroenem berlingo.
Kierująca citroenem, 53-letnia mieszkanka Radzynia Podlaskiego oraz 30-letni pasażer opla zginęli na miejscu. Do szpitala przewieziono kierowcę i drugiego pasażera opla.
- W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że kierujący oplem posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – dodał Mucha.
Droga w miejscu wypadku drogowego była zablokowana przez kilka godzin, ruch odbywał objazdami. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne przyczyny tego wypadku.