Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Nikt tak nie ośmieszy Misiły jak Misiło. Zaliczył kolejną wpadkę - przeprosił, gdy usłyszał "kroki prawne"

Po wydarzeniach ostatniego tygodnia poseł Nowoczesnej Piotr Misiło powinien płonąć ze wstydu. Takiej serii kompromitujących wpadek już dawno nie zaliczył żaden polityk - nawet niedawny szef jego partii. Hitem stało się pytanie, czy kartą można zapłacić za narkotyki, ale to nie koniec. Sugerował, że mężczyzna umoczony w aferę jest spokrewniony z ważnym politykiem PiS. Kłamał, ale przeprosił dopiero, gdy pojawiła się zapowiedź sądowego procesu.

Podczas niedzielnego programu "Woronicza 17" Piotr Misiło pochwalił się, że złożył interpelację do Ministerstwa Obrony Narodowej, ale jaką...

Reklama

Chciałbym się dowiedzieć, czy pan Misiewicz nie kupywał (tak w oryginale – przyp. red.) narkotyków w jednym z klubów nocnych płacąc kartą kredytową

– wypalił Misiło na antenie TVP Info.

Obecni w studio nie mogli uwierzyć, że Misiło takie brednie wygaduje.

– Może Pan powtórzyć – dopytywał redaktor Michał Rachoń.

– Czy nie kupował narkotyków razem z alkoholem – brnął Misiło.

– I płacił kartą kredytową? To pomówienia – stwierdził Rachoń.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: Odlot "gwiazdora" z Nowoczesnej. Misiło ciekawy, czy za narkotyki płacono... kartą!

Występuję oficjalnie do TVP z prośbą o udostępnienie mi uwierzytelnionego nagrania programu Woronicza 17 i chcę wystąpić do Sądu z pozwem przeciwko panu Misiło

- zapowiedział jeszcze w niedzielę w rozmowie z portalem niezalezna.pl Bartłomiej Misiewicz.

Okazało się, że w tym samym programie Misiło zaliczył jeszcze jedną wpadkę. Równie poważną, która także może skończyć się procesem.

Sugerował, że zeznający w ważnym śledztwie jest spokrewnionym z europosłem Ryszardem Legutko. Misiło ordynarnie kłamał.

Teraz przeprasza, ale dopiero po groźbie procesu.

 

Reklama