Podczas niedzielnego programu "Woronicza 17" Piotr Misiło pochwalił się, że złożył interpelację do Ministerstwa Obrony Narodowej, ale jaką...
Chciałbym się dowiedzieć, czy pan Misiewicz nie kupywał (tak w oryginale – przyp. red.) narkotyków w jednym z klubów nocnych płacąc kartą kredytową
– wypalił Misiło na antenie TVP Info.
Obecni w studio nie mogli uwierzyć, że Misiło takie brednie wygaduje.
– Może Pan powtórzyć – dopytywał redaktor Michał Rachoń.
– Czy nie kupował narkotyków razem z alkoholem – brnął Misiło.
– I płacił kartą kredytową? To pomówienia – stwierdził Rachoń.
.@Piotr_Misilo w #Woronicza17 – Złożyłem interpelację (...) bo chciałbym się dowiedzieć czy Pan Misiewicz nie kupował narkotyków na przykład w jednym z klubów nocnych płacąc kartą kredytową...#wieszwiecej pic.twitter.com/XG8vqx7h82
— TVP Info ?? (@tvp_info) 4 marca 2018
CZYTAJ WIĘCEJ: Odlot "gwiazdora" z Nowoczesnej. Misiło ciekawy, czy za narkotyki płacono... kartą!
Występuję oficjalnie do TVP z prośbą o udostępnienie mi uwierzytelnionego nagrania programu Woronicza 17 i chcę wystąpić do Sądu z pozwem przeciwko panu Misiło
- zapowiedział jeszcze w niedzielę w rozmowie z portalem niezalezna.pl Bartłomiej Misiewicz.
Okazało się, że w tym samym programie Misiło zaliczył jeszcze jedną wpadkę. Równie poważną, która także może skończyć się procesem.
Sugerował, że zeznający w ważnym śledztwie jest spokrewnionym z europosłem Ryszardem Legutko. Misiło ordynarnie kłamał.
Teraz przeprasza, ale dopiero po groźbie procesu.
Przepraszam @RyszardLegutko. Poinformowano mnie, że jest Pan z tym Panem spokrewniony. Jeśli chodzi zaś o stosowne lub niestosowne kroki prawne, pozostaje do Pana dyspozycji. pic.twitter.com/ISmnziiqay
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) 7 marca 2018