Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Niezwykła szczodrość, jak na ten rząd“. Wsparcia Tuska dla kupców z Marywilskiej wywołało burzę w sieci

2 tysiące złotych - to kwota jednorazowej pomocy dla osób, które utraciły majątek swojego życia wskutek pożaru hali przy ulicy Marywilskiej 44. Taką formę wsparcia ogłosił dziś premier Donald Tusk. "Hojność" rządu jest szeroko komentowana w sieci, a komentujący nie zostawiają na szefie PO suchej nitki.

Donald Tusk
Donald Tusk
Pegaz - Gazeta Polska

Jak przekazał dziś Tusk, pieniądze mają trafić do każdego kto się zgłosi i potwierdzi, że stracił stanowisko w hali. Środki na wsparcie będą pochodzić z funduszu Agencji Rozwoju i Przemysłu.

Ogłoszenie premiera wywołało burzę w sieci. Szczególnie ostro o decyzji wypowiadają się politycy Zjednoczonej Prawicy.

"Ludziom spalił się dobytek życia. Stracili miejsca pracy. Tusk proponuje im jednorazowo 2000 zł... To kpina, a nie wsparcie"

– stwierdził Sebastian Kaleta.

Piotr Müller stwierdził z kolei, że Donald Tusk chyba "wzorował się na kanclerzu Niemiec, który Ukrainie dał na początku wojny kilka tysięcy przestarzałych hełmów".

"Straciłeś dorobek życia? Proszę, tu masz dwa tysiące, ma się ten gest! Tylko nie wydaj na głupoty... A jest przecież jeszcze specjalne okienko do pośredniaka, które załatwił Rafał Trzaskowski. W głowach się może przewrócić od tego dobrobytu!"

– napisał Radosław Fogiel.

Poseł PiS dodał chwilę później, że ogłoszone wsparcie, "to i tak niezwykła szczodrość jak na ten rząd". - Zawsze mogli wprowadzić zasadę, że dwa tysiące to tylko dla tych, którzy pracują - ocenił.

"Hojność" rządu komentują jednak nie tylko politycy opozycji. Szczególnie mocne komentarze pojawiają się pod oryginalnym wpisem Kancelarii Premiera. Część z nich jest niecenzuralna. Niektórzy komentujący wprost nie dowierzają w tę informację.


 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Pożar - Marywilska 44 #Donald Tusk #bezprawie Tuska