Niestosowanie się do poleceń policjanta będzie traktowane jak wykroczenie - to jedna rekomendacji, powołanego przez szefa Komendy Głównej Policji, nadinspektora Jarosława Szymczyka, zespołu, którego zadaniem jest przygotowanie rozwiązań, które będą zwiększać ochronę prawną policjantów. Zespół zaproponował także, by przestępstwo zniesławienia funkcjonariusza publicznego było ścigane z urzędu.
Rzecznik prasowy KGP mł. insp. Mariusz Ciarka, powstanie zespołu było reakcją na przypadki utrudniania pracy policjantów np. podczas legitymowania. Ciarka wskazał, że policjanci podejmują rocznie kilkanaście milionów interwencji i kontroli drogowych.
Niestety narażeni są na niezasadne utrudnianie podejmowanych czynności i inne reakcje - powiedział rzecznik.
W skład zespołu wchodzą m.in. przedstawiciele KGP, jednostek i szkół policji oraz związków zawodowych. Przygotowuje on projekt "Koncepcji w sprawie zwiększenia ochrony prawnej policjantów podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych".
Chodzi m.in. o doprecyzowanie art. 15 Ustawy o Policji, która określa uprawnienia policjantów w trakcie wykonywania czynności służbowych, poprzez dodanie jednoznacznie brzmiącego prawa policjantów do wydawania poleceń w związku z wykonywaniem zadań służbowych - wyjaśnił rzecznik prasowy.
Zespół zaproponował także, by przestępstwo zniesławienia funkcjonariusza publicznego było ścigane z urzędu. KGP chce, aby zniesławienie było karane zarówno "podczas, jak i w związku" z pełnieniem obowiązków służbowych.
Przygotowywane propozycje zawierają także analizę możliwości prawnej pomocy policjantom w reakcji na przestępstwa przeciwko nim oraz możliwości finansowej rekompensaty kosztów obrony w postępowaniach karnych i dyscyplinarnych, w przypadku odmowy wszczęcia śledztwa, jego umorzenia lub uniewinnienia policjanta - powiedział rzecznik KGP.