Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy pojawili się z dość niespodziewaną wizytą u 13-letniego mieszkańca Świecia. Wszystko za sprawą wpisu, który nastolatek zamieścił w komputerze służącym do wyrażania opinii klientów w jednym z hipermarketów w Bydgoszczy.
Wszystko miało swój początek w miniony wtorek po południu - wówczas dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące podłożenia bomby w jednym z hipermarketów w Bydgoszczy. Na miejsce zostali skierowani policjanci z fordońskiego komisariatu.
- Tam funkcjonariusze zastali pracownika sklepu, który zauważył wpis w języku angielskim o podłożeniu ładunku wybuchowego, w komputerze służącym do wyrażania opinii na temat sklepu. Wpis został umieszczony dzień wcześniej
- informuje kom. Przemysław Słomski.
Na miejsce wezwano policyjnych specjalistów w rozpoznaniu minersko-pirotechnicznym.
- Późnym popołudniem sklep opuścili klienci i pracownicy. Mundurowi przez kilka godzin sprawdzali wszystkie pomieszczenia budynku. Na szczęście nie potwierdzili informacji. Fordońscy policjanci przyjęli zawiadomienie dotyczące fałszywego alarmu bombowego i przesłuchali świadków
- dodaje kom. Słomski.
Analiza materiału dowodowego pozwoliła wskazać, że autorem lekkomyślnego wpisu jest nastoletni mieszkaniec Świecia.
- Pod wytypowanym adresem policjanci zastali 13-latka i jego rodziców. Nastolatek przyznał się do wpisu i nie spodziewał się w związku z tym takich konsekwencji. Miał być to tylko żart
- relacjonuje Przemysław Słomski.
Teraz o dalszym losie nastolatka zdecyduje sąd rodzinny. Fałszywy alarm to przestępstwo z art. 224a Kodeksu karnego, które obarczone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.