Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Niepewna przyszłość lotniska w Modlinie. Poważne kłopoty finansowe portu lotniczego

Kondycja finansowa portu lotniczego w podwarszawskim Modlinie jest fatalna – bez sensownego planu restrukturyzacyjnego może ono zostać zamknięte w niedalekiej przyszłości. Sytuacji nie poprawiają relacje między udziałowcami, wśród których są zarówno instytucje samorządowe, jak i państwowe. „Codzienna” prześwietliła ostatnie wydarzenia związane z lotniskiem w Modlinie, aby ustalić, jaka przyszłość je czeka.

fot. Rado-NDM / fotopolska.eu, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=22431120

 

Mija dziewięć lat, odkąd lotnisko w Modlinie zaczęło obsługiwać loty pasażerskie. Jego budowa pochłonęła ponad 451 mln zł. Port zarządzany jest przez spółkę utworzoną przez marszałka województwa mazowieckiego, do którego należy 36,17 proc. udziałów, Agencję Mienia Wojskowego (31,56 proc.), samorząd Nowego Dworu Mazowieckiego (4,41 proc.) oraz Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” (27,86 proc.).

Z usług lotniska korzystają głównie tanie linie lotnicze – obecnie operuje na nim tylko jedna, Ryanair. Jednak okazuje się, że to się może niedługo zmienić, a podróżujący będą musieli wybierać inne porty lotnicze, gdyż to w Modlinie od dłuższego czasu przeżywa poważne kłopoty finansowe.

Już przed pandemią koronawirusa sytuacja nie była zadowalająca, a ostatnie 12 miesięcy i realia epidemiczne jeszcze ją pogorszyły. Według wyliczeń niektórych przedstawicieli lotniska może ono przestać funkcjonować jeszcze przed końcem tegorocznych wakacji.

Potencjalny inwestor zasiał niezgodę

Kilka tygodni temu do udziałowców portu zgłosił się inwestor, który był skłonny odkupić do 25 proc. udziałów portu w Modlinie od Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” (PPL). Chodzi o francuską Grupę Egis. PPL jednak nie zgodziły się na ich sprzedaż, tłumacząc, że większa liczba udziałowców nie jest rozwiązaniem problemów, a lotnisko potrzebuje kompleksowego planu restrukturyzacyjnego.

Tę decyzję mocno krytykował marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

– Jesteśmy w stanie jako samorząd województwa, sami lub z partnerem, tę spółkę rozbudować i rozwinąć, pod warunkiem zgody pozostałych partnerów

– mówił Struzik podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, które odbyło się w II połowie kwietnia br. – Każde nasze działanie jest torpedowane przez PPL – stwierdził.

Na tę wypowiedź zareagował wiceprezes PPL Stefan Świątkowski.

– Od roku 2012 Modlin tylko przez jeden rok wygenerował jakikolwiek zysk, do tego niewielki. Nawet przy ogromnym ruchu pasażerskim generował straty. Dlatego PPL nawołują, aby opracować dla Modlina plan restrukturyzacyjny. Bez niego pompowanie publicznych pieniędzy do Modlina może się okazać ich zmarnowaniem

– tłumaczył Świątkowski.

CZYTAJ WIĘCEJ w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Modlin #lotnisko Modlin

Jan Przemyłski