Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Niemcy upamiętniają Polaków. Pomnik Mickiewicza w krzakach i śmieciach

Weimar to miasto kojarzone z największym niemieckim poetą Johannem Wolfgangiem von Goethem. 19 sierpnia 1829 r. doszło tam do spotkania z polskim poetą Adamem Mickiewiczem. Wydarzenie upamiętnia pomnik, który dzisiaj stoi zapomniany w krzakach. O sprawie napisał do "GPC" oburzony czytelnik. Interwencję obiecał Instytut Adama Mickiewicza, który zwróci się do ambasady w Berlinie, Instytutu Polskiego i ministerstwa kultury.

Pomnik Adama Mickiewicza w Weimarze sprawia wrażenie całkowicie opuszczonego. Ponieważ od kilku lat prowadzony jest remont pobliskiego zamku, wieszcz narodowy stoi o metr od ogrodzenia, a otaczają go budowlane śmieci. Zarósł również krzakami, tak że trudno do niego dotrzeć. – Jak to tak ma wyglądać, to może trzeba zabrać ten pomnik do Polski – twierdzi pan Jakub. Popiersie polskiego poety powstało dla upamiętnienia jego spotkania z poetą niemieckim z 19 sierpnia 1829 r. 

Reklama

Sprawą zapomnianego pomnika postanowiliśmy zainteresować Instytut Adama Mickiewicza. To instytucja, która zajmuje się promowaniem polskiej kultury na świecie. Tak pisze o własnym patronie:

„Adam Mickiewicz został wybrany na patrona instytutu, którego misją jest promocja polskiej kultury za granicą. Wybitny poeta, wizjoner i aktywista w swoich romantycznych utworach opisywał i tęsknił do Rzeczypospolitej, której nie było na mapach. Swoimi pracami literackimi wywarł wpływ nie tylko na społeczeństwo polskie, ale również na artystów i myślicieli całej Europy. Patron zobowiązuje instytut do postrzegania sztuki jako nieustannej podróży przez czas, przestrzeń, różne kultury i idee, wzloty i upadki. Kształtuje ona naszą tożsamość i umożliwia głębsze zrozumienie otaczającego świata”

– czytamy na stronie. 

Teraz Instytut Mickiewicza obiecał interwencję w sprawie.

„Opisana przez Pana sytuacja nie była nam dotąd znana, ponieważ Instytut Adama Mickiewicza nie jest bezpośrednio zaangażowany w kwestie związane z pomnikami ani nie sprawuje pieczy nad takimi obiektami. Dzięki Pana sygnałowi oraz interwencji czytelnika możemy podjąć konkretne działania: poinformujemy o sprawie najbliższe polskie instytucje w Niemczech – Instytut Polski w Lipsku oraz Ambasadę RP w Berlinie. Równolegle przekażemy informację do Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kolejnym krokiem będzie ustalenie, kto jest właścicielem wspomnianego pomnika, oraz czy podjęto już jakiekolwiek działania w tej sprawie. Zajmą się tym właściwe, kompetentne instytucje, którym przekażemy Państwa zgłoszenie” – twierdzi Joanna Andruszko, kierownik wydziału komunikacji.

Czytaj więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie"!

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Reklama