Na 22 mln zł strat mogła narazić Skarb Państwa grupa przestępcza, która na Mazowszu produkowała nielegalnie papierosy. Zarzuty w tej sprawie usłyszało 14 osób – Polacy i Ukraińcy. Grozi im do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała rzeczniczka warszawskiej prokuratury regionalnej, Agnieszka Zabłocka - Konopka, grupa działała profesjonalnie, do przestępstwa wykorzystywała specjalistyczne linie produkcyjne. Nielegalnie wytworzone wyroby tytoniowe miały trafić m.in. na rynek Niemiec i Wielkiej Brytanii.
10 obywatelom Ukrainy i czterem Polakom przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej "zajmującej się nielegalnym wytwarzaniem wyrobów tytoniowych znacznej wartości oraz oznaczaniem ich podrobionymi znakami towarowymi".
Jak podkreślają śledczy, grupa posiadała nielegalną, bardzo profesjonalnie zorganizowaną fabrykę papierosów na terenie powiatu otwockiego (woj. mazowieckie). Działały w niej dwie linie technologiczne przeznaczone do produkcji wyrobów tytoniowych.
Rzeczniczka CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz powiedziała, że ogromna hala podzielona była na kilka pomieszczeń. Znajdowały się w nich nowoczesne maszyny do produkcji i do pakowania papierosów, a także w kontenerach przygotowane były pomieszczenia socjalne, kuchnia, łazienka oraz sypialnie.
- Dzięki temu pracownicy nie musieli wychodzić na zewnątrz, nie zdradzając jednocześnie swojej obecności w hali. W jednym z pomieszczeń znajdował się też agregat prądotwórczy zasilający fabrykę w energię
- dodała.
Na miejscu zabezpieczono ponad 1,5 mln papierosów z podrobionymi znakami towarowymi znanych, światowych marek i 21 ton tytoniu do palenia, tzw. krajanki. Sama szacowana wartość zabezpieczonych maszyn wykorzystywanych do nielegalnej produkcji wyrobów tytoniowych wynosi 2,5 mln zł; natomiast – jak podkreślają śledczy – wartość zabezpieczonego tytoniu i nielegalnych papierosów to nie mniej niż 16 mln zł.
Według nich, działanie grupy od co najmniej lipca 2017 r., naraziło Skarb Państwa na straty – wynikające z uszczupleń w podatku akcyzowym i w podatku VAT – wynoszące ponad 22 mln zł.
13 podejrzanych zostało aresztowanych. Członkom grupy grozi do 10 lat więzienia, a także kara grzywny przekraczająca kwotę 28 mln zł. Śledztwo ma charakter rozwojowy; śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.