Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Nie uwierzycie - dwie wtopy w jednym wpisie! ZOBACZ jak to robią „Janusze” marketingu z PO

Rafał Trzaskowski, nie mając żadnego sensownego pomysłu na swoją kampanię, założył sobie stronę internetową, której zadaniem ma być prostowanie wypowiedzi Patryka Jakiego i - jak twierdzi - obnażanie jego rzekomych kłamstw. Kandydat "totalnych" ucieszył się wczoraj, gdy zobaczył reklamę swojej strony na jednym z prawicowych portali i postanowił podzielić się tą radosną nowiną ze światem. Popełnił w związku z tym wpis na Twitterze, podpinając krótki film. Sęk w tym, że widać na nim przemawiającego pana Rafała, ale... kompletnie nic nie słychać. "Gdy Trzaskowski mówi prawdę - to zapada głucha cisza" - piszą komentujący popis polityka PO.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Ponadto twitterowicze wytknęli Trzaskowskiemu nieznajomość mechanizmu reklamy kontekstowej, która sprawia, że internautom pokazują się np. reklamy stron najczęściej odwiedzanych, lub podobnych. Nie jest więc dziwne, że zobaczył reklamę swojej strony na portalu internetowym.

Przypomnijmy, że podobną wtopę zaliczył swego czasu Tomasz Lis, kiedy wszedł na stronę Niezależnej i zobaczył reklamę Ukrainek szukających partnerów. Zbulwersowany tym faktem postanowił ogłosić - kompromitujący jego zdaniem fakt - zapominając, że prawdopodobnie sam wcześniej hasał po tego typu stronach. Ech, te nowoczesne elity.. Brak słów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tomasz Lis i ukraińskie dziewczyny. Czego szuka w internecie naczelny „Newsweeka”?

Od dziś docieramy z naszą stroną mowprawde.pl także do wyborców PiS, odwiedzających prawicowe portale. Musimy walczyć o prawdę w polityce dla wszystkich – także dla tych, którzy (przynajmniej na razie) się z nami nie zgadzają.

- napisał kandydat Koalicji Obywatelskiej na Twitterze.

Komentujący, jak zwykle nie zawiedli i "zmasakrowali" nieudolność nowoczesno - platformianego kandydata.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#mowprawde.pl #wybory samorzadowe 2018 #Rafał Trzaskowski

redakcja