Rafał Trzaskowski, nie mając żadnego sensownego pomysłu na swoją kampanię, założył sobie stronę internetową, której zadaniem ma być prostowanie wypowiedzi Patryka Jakiego i - jak twierdzi - obnażanie jego rzekomych kłamstw. Kandydat "totalnych" ucieszył się wczoraj, gdy zobaczył reklamę swojej strony na jednym z prawicowych portali i postanowił podzielić się tą radosną nowiną ze światem. Popełnił w związku z tym wpis na Twitterze, podpinając krótki film. Sęk w tym, że widać na nim przemawiającego pana Rafała, ale... kompletnie nic nie słychać. "Gdy Trzaskowski mówi prawdę - to zapada głucha cisza" - piszą komentujący popis polityka PO.
Ponadto twitterowicze wytknęli Trzaskowskiemu nieznajomość mechanizmu reklamy kontekstowej, która sprawia, że internautom pokazują się np. reklamy stron najczęściej odwiedzanych, lub podobnych. Nie jest więc dziwne, że zobaczył reklamę swojej strony na portalu internetowym.
Przypomnijmy, że podobną wtopę zaliczył swego czasu Tomasz Lis, kiedy wszedł na stronę Niezależnej i zobaczył reklamę Ukrainek szukających partnerów. Zbulwersowany tym faktem postanowił ogłosić - kompromitujący jego zdaniem fakt - zapominając, że prawdopodobnie sam wcześniej hasał po tego typu stronach. Ech, te nowoczesne elity.. Brak słów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tomasz Lis i ukraińskie dziewczyny. Czego szuka w internecie naczelny „Newsweeka”?
Od dziś docieramy z naszą stroną mowprawde.pl także do wyborców PiS, odwiedzających prawicowe portale. Musimy walczyć o prawdę w polityce dla wszystkich – także dla tych, którzy (przynajmniej na razie) się z nami nie zgadzają.
- napisał kandydat Koalicji Obywatelskiej na Twitterze.
Od dziś docieramy z naszą stroną https://t.co/RPeSkIb9nL także do wyborców PiS, odwiedzających prawicowe portale. Musimy walczyć o prawdę w polityce dla wszystkich – także dla tych, którzy (przynajmniej na razie) się z nami nie zgadzają. https://t.co/M2C0nDg747 #Trzaskowski2018 pic.twitter.com/0Srpz7GXkD
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 29 lipca 2018
Komentujący, jak zwykle nie zawiedli i "zmasakrowali" nieudolność nowoczesno - platformianego kandydata.
Brak dźwięku kiedy @trzaskowski_ mówi, jest spowodowany autocenzurą, bo strona nosi nazwę "MowPrawde" #JanuszeMarketingu
— Hakados? (@Hakados1) 29 lipca 2018
nie ma dźwięku, bo oni mówią prawdę, tylko wtedy kiedy milczą
— M Listkiewicz (@ListkiewiczM) 29 lipca 2018
Niech ktoś powie młodemu Johnemu Bravo @gdrobiszewski, że Rafau tu rusza ustami 20 sekund, ale nikt go nie usłyszy. ?
— Hakados? (@Hakados1) 29 lipca 2018
Nawet lepiej bez dziwięku nie słychać tych wszystkich głupot które zawsze pan opowiada
— Rysiek z klanu (@RKlanu) 29 lipca 2018
;] kolejny, który nie wie jak działa reklama kontekstowa.
— Hakados? (@Hakados1) 29 lipca 2018