Marszałek Senatu Tomasz Grodzki udzielił wywiadu "Dziennikowi", w którym oznajmił, że w związku z oskarżeniami o korupcję spadła na niego fala hejtu. Porównał ją do tego, co spotykało... zamordowanego przez komunistów księdza Jerzego Popiełuszko. Aż nie chce się wierzyć, że takie słowa padły z ust Grodzkiego.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki odpiera zarzuty o przyjmowanie łapówek w czasie, gdy pracował jako lekarz. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej zaprzeczył temu, o czym od kilku tygodni głośno mówi się w mediach. Jego mecenas Jacek Dubois mówił o pogróżkach, jakie ma otrzymywać polityk.
O nienawiści marszałek Grodzki mówił też w opublikowanym dziś wywiadzie w "Dzienniku". Rozmowa, w związku z konferencją prasową, pozostała nieco w cieniu, ale padło tam stwierdzenie, które szokuje.
- Doświadczam tego, czego wielu ludzi w Polsce już doświadczało. Doświadczam nienawiści, zorganizowanego hejtu tak, jak w większym stopniu doświadczał Paweł Adamowicz czy ksiądz Jerzy Popiełuszko
- wypalił marszałek Senatu.
Sama prowadząca wywiad chyba nie dowierzała w to, co usłyszała, bo postanowiła dopytać: "Aż tak się Pan porównuje?".
- Nie porównuję się. Ale jak pani sobie przypomni, co wypisywano w propagandowych mediach innej władzy na temat księdza Jerzego, co wypisywano, mówiono na temat Adamowicza już w czasie rządów PiS, to można znaleźć analogie. Kto sieje wiatr zbiera burzę. I takie sianie nienawiści wobec mnie, oczernianie mnie, może oczywiście wyzwolić jakieś mordercze zamiary u ludzi nienormalnych, niezrównoważonych
- odpowiedział Grodzki.
Wypowiedź marszałka Senatu skomentował na Twitterze wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
- Szczyt cynizmu. Obrzydliwe
- podsumował.
Pan #Grodzki porównuje pracę mediów, które próbują ustalić czy jest łapówkarzem czy nie - do...nagonki bezpieki na bł. księdza Jerzego Popiełuszkę. Przy tym, o jego niewinności ma świadczyć człowiek, który wg TVP Info, był funkcjonariuszem UB..! Szczyt cynizmu. OBRZYDLIWE.
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) January 7, 2020