Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Nie damy zamknąć Turowa“. Sasin o decyzji WSA: To sąd kapturowy bardziej działacza Iustitii, niż sędziego

Nie damy się podzielić, nie damy się zniszczyć, nie damy zamknąć Turowa - mówił na spotkaniu w Bogatyni wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Polityk stwierdził, że decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o wstrzymaniu wydobycia z kopalni podyktowana jest "ucięciem skrzydeł Polsce", a nie kwestiami ekologicznymi. Same postanowienie nazwał sądem kapturowym, autorstwa sędziego, który zapomniał, że powinien mieć Polskę w sercu.

Jacek Sasin
Jacek Sasin
twitter.com/SasinJacek/screen

Wicepremier oznajmił, że aby Polska się rozwijała potrzebuje bezpieczeństwa energetycznego, a ono nie istnieje bez Turowa. Sasin zaznaczył, że to iż RP staje się konkurencją dla innych państw Zachodnich "wielu się nie podoba". "Dlatego jest tak wielki atak na Polskę, wielki atak na polską gospodarkę, jest tak wielki atak na polską energetykę. Nie mam żadnych wątpliwości, że nie chodzi o żadne kwestie ekologiczne, które są tylko pretekstem, chodzi o to, żeby podciąć nam skrzydła, spowolnić nasz rozwój" - mówił minister aktywów państwowych.

Podkreślił, że rząd się na to nie godzi i tak jak dwa lata temu, tak i teraz stanie w obronie kopalni i elektrowni. "Łatwo nie było, wiele rozmów, wiele godzin spędzonych przy stołach negocjacyjnych w Pradze z naszymi czeskimi partnerami, kary, które musieliśmy płacić. Nie ugięliśmy się, doprowadziliśmy do tego, że skarga z TSUE została wycofana, kopalnia została obroniona. Dziś jest kolejna próba jej zniszczenia".

Zaznaczył, że Turów odpowiada nie tylko za bezpieczeństwo energetyczne szerokorozumianej Polski, ale przede wszystkim regionu południowozachodniego kraju, bo przecież jest on zasilany głównie ze wspomnianej elektrowni. Sasin ostrzegł też, że nie chodzi tylko o kwestie energetyczne, ale i miejsca pracy, które może stracić nawet 60 tys. osób.

"To jest zniszczenie waszej przyszłości. Nie możemy na to pozwolić i na pewno na to nie pozwolimy"

– powiedział.

Jednoosobowe postanowienie

Minister aktywów państwowych zapewnił, że jego resort będzie współpracować z rządem, aby nie dopuścić do realizacji postanowienia WSA. "To nie jest nawet żaden wyrok. To jednoosobowe postanowienie podjęte w stylu sądu kapturowego, na niejawnym posiedzeniu, bez zawiadomienia zainteresowanych, bez powiadomienia, że ta rozprawa będzie miała miejsce, bez wzięcia pod uwagę jakichkolwiek wyjaśnień" - mówił.

"Były kierowane pisma, były kierowane argumenty, nie zostały wzięte pod uwagę, nie rozpatrzono tej sprawy merytorycznie. Zawierzono ślepo tym, którzy chcą zniszczyć tę kopalnie z przyczyn, o których mówiłem. Polski sędzia, który nosi na piersi polskie godło zapomniał chyba, że jest polskim sędzią, że powinien myśleć o Polsce i mieć Polskę w sercu"

– stwierdził Sasin. "Polski sędzia, ale chyba bardziej działacz Iustitii, bo ten sędzia to jeden z tych, którzy nad swoją misję sędziowską przekładają polityczną obsesję. Przekładają inną misję - walki z polskim rządem, a nawet już z Polską. (...) Powinni się opamiętać i działać w polskim interesie, a nie interesie obcych" - zaznaczył.

Podkreślił, że rząd nie ugnie się przed "dyktatem" tego sędziego i innych, którzy kopalnię i elektrownie już chcą zamykać.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Turów #Jacek Sasin

Mateusz Święcicki