Nie cichną echa zwolnienia pracownika sieci IKEA, który miał zamieszczać na firmowym forum internetowym fragmenty z Pisma Świętego, odpowiadając tym na artykuł propagujący ideologię LGBT. Wicemarszałek Senatu Marek Pęk jest zdania, że sprawa jest zadaniem dla Rzecznika Praw Obywatelskich. - Tutaj ma szansę pokazać, że jest rzecznikiem wszystkich Polaków, wszystkich stron, wszystkich światopoglądów. Taka jest jego rola. Gdy zaczyna dominować pewien sposób myślenia, RPO powinien stanąć szczególnie po stronie tych osób, które są w różny sposób szykanowane czy dyskryminowane - ocenił Pęk w rozmowie z Katarzyną Gójską w Polskim Radiu.
Niemałe zamieszanie wywołała w ostatnich dniach w mediach informacja o zwolnieniu pracownika sieci IKEA w Polsce. Zgodnie z doniesieniami Instytutu Ordo Iuris powodem zwolnienia miało być zamieszczenie na firmowym forum internetowym wpisu zawierającego cytaty z Pisma Świętego, mającego stanowić komentarz do propagującego ideologię LGBT artykułu rozesłanego wśród pracowników sieci. Prawnicy Instytutu złożyli w imieniu mężczyzny pozew domagając się uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, a także wypłaty odszkodowania i przekazania środków na cele charytatywne.
W oficjalnym komunikacie dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej IKEA Retail odpiera zarzuty dot. dyskryminacji.
"(...) w przypadku gdy istnieje chociażby ryzyko naruszenia dóbr lub godności osobistej innych pracowników podejmujemy działania, zawsze zgodnie z prawem pracy i naszymi wartościami. We wspomnianym w piśmie przypadku, w naszej ocenie, taka właśnie sytuacja miała miejsce" - czytamy w oświadczeniu sieci.
Dzisiaj sprawę zwolnienia pracownika sieci IKEA komentował w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie Polskiego Radia wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
- Widać bardzo wyraźnie, że bardzo europejski, bardzo nowoczesny postulat o neutralności światopoglądowej jest mitem. Nie ma czegoś takiego jak neutralność światopoglądowa. Widać, że w miejsce dominującego chrzescijańskiego światopoglądu wchodzi światopogląd antychrześcijański i to ma coraz bardziej konkretne reperkusje w życiu, w pracy zwykłych obywateli
- mówił Pęk.
- Ja sobie przypominam bardzo prorocze słowa Jana Pawła II, że "demokracja bez wartości bardzo łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm". Bardzo się tego obawiam, że to wszystko zmierza w kierunku aksamitnego, zakamuflowanego totalitaryzmu, gdzie chrześcijaństwo, gdzie inaczej myślący będą spychani coraz bardziej na margines i będą ponosić konsekwencje swojego myślenia. Na to się nie można zgodzić. My mamy budować wolny świat. To jest absolutnie temu przeciwne
- dodał.
Wicemarszałek Senatu nie ma wątpliwości, że w tej sprawie powinien zadziałać Rzecznik Praw Obywatelskich i "trzeba przemyśleć formę zmobilizowania rzecznika".
- Pan rzecznik [Adam Bodnar] coraz bardziej pokazuje, że jest rzecznikiem jednej strony sporu politycznego, bardzo mocno wspiera opozycję. Nieraz ze zdziwieniem i zażenowaniem słuchałem tych politycznych tyrad pana rzecznika, chociażby w Senacie, gdzie wcielał się we wszystkie możliwe role - Trybunału Konstytucyjnego, autorytetu prawniczego, obrońcy elit prawniczych. Tutaj ma szansę pokazać, że jest rzecznikiem wszystkich Polaków, wszystkich stron, wszystkich światopoglądów. Taka jest jego rola. Gdy zaczyna dominować pewien sposób myślenia, RPO powinien stanąć szczególnie po stronie tych osób, które są w różny sposób szykanowane czy dyskryminowane. Ja mam wrażenie, że w dzisiejszym świecie te środowiska, które tak lubią uchodzić za szczególnie dyskryminowane, są raczej wspierane, mają za sobą media, wielki kapitał, zorganizowaną machinę afirmacji
- skomentował wicemarszałek Pęk.