Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Nie będzie koalicji PO-PSL na wybory parlamentarne? Politycy ujawniają kulisy rozmów

Politycy Platformy Obywatelskiej przyznają, że oddala się perspektywa wspólnej koalicji PO z PSL. - Negocjacje idą źle - mówią bez ogródek. Ich zdaniem szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz miał liderowi Platformy Obywatelskiej Grzegorzowi Schetynie przedstawić "zaporowe" warunki porozumienia, żądając zerwania współpracy z Nowoczesną i Inicjatywą Polską.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Do spotkania liderów Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej doszło we wtorek późnym popołudniem i - według relacji polityków z władz PO - doprowadziło do pata w rozmowach.

Dla nas ważne jest, żeby łączyć jak najwięcej środowisk i budować jak najszerszą wspólnotę polityczną, która wystartuje w wyborach parlamentarnych, a PSL - co jest dużym zaskoczeniem dla nas - po wyborach europejskich zaczął różne podmioty, z którymi wcześniej współpracował, wykluczać z koalicji, m.in. Barbarę Nowacką i Katarzynę Lubnauer - osoby, które pracują z nami w ramach Koalicji Obywatelskiej

 - mówi poseł PO Mariusz Witczak.

Dodaje, że sytuacja taka jest nie do zaakceptowania dla Platformy.

Jak widzę taką politykę PSL, to zastanawiam się, czy w partii tej nie wygrał nurt pójścia razem z PiS

 - dodaje.

Nieoficjalnie politycy Platformy wskazują, że negocjacje z ludowcami rozbijają się przede wszystkim o kształt list wyborczych - PSL chciałoby dostać 20 miejsc pierwszych (czyli w połowie okręgów wyborczych) na listach Koalicji Obywatelskiej, które dałyby kandydatom Stronnictwa pewne mandaty w Sejmie.

Im więcej podmiotów uczestniczy w koalicji, tym gorzej dla ludowców, bo mają mniejsze szanse, by wejść do Sejmu - stąd żądanie najpierw, by nie rozmawiać z SLD, a teraz by nie iść do wyborów wspólnie z Nowoczesną czy Inicjatywą Polska

- tłumaczy polityk z kierownictwa PO.

Kosiniak-Kamysz miał także zakomunikować Schetynie, że po wyborach stworzy własny klub w Sejmie. Miałby to być dla ludowców sposób na uratowanie pozycji na scenie politycznej.

PSL to dziś partia 3-4-procentowa, z niewielkimi szansami na przekroczenie progu wyborczego

 - ocenia rozmówca z władz Platformy.

Nieco lepiej - zdaniem polityków PO - idą rozmowy z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, choć w tej sprawie żadne decyzje na razie nie zapadły.

Szef klubu PO-Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann liczy, że wszelkie rozmowy o kształcie koalicji na wybory do Sejmu zakończą się w ciągu dwóch najbliższych tygodni, choć inni rozmówcy nie wykluczają, że Schetyna ogłosi jakąś deklarację w tej sprawie w piątek lub sobotę podczas Forum Programowego w Warszawie.

Na tę chwilę jedyna koalicja, która jest, to Koalicja Obywatelska, skupiająca Platformę Obywatelską, Nowoczesną, Inicjatywę Polska i samorządowców. Nasza oferta pójścia do wyborów kierowana jest i do środowisk lewicowych i do PSL

 - mówi polityk PO.

Dodaje, że ludowcy muszą zdecydować czy chcą iść do wyborów samodzielnie czy lepszym rozwiązaniem dla Polski i dla PSL jest pójście wspólnie w szerokiej koalicji.

Ta decyzja należy do nich. Jakieś próby niuansowania, hamletyzowania muszą się kiedyś skończyć. Tego czasu jest coraz mniej

- zaznacza Neumann.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#PO #PSL #wybory parlamentarne #koalicja

redakcja