"Nie zgadzam się na to, co dzieje się wokół polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Nie zamierzam, jako prezydent Polski tolerować tego, że nasi zachodni sąsiedzi - Niemcy, chcą załatwiać swoje sprawy, swoje błędy z polityką migracyjną, stawiając na szali bezpieczeństwo naszych kobiet i dzieci" - mówił podczas spotkania w Sejnach Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta RP.
Dziś rano Karol Nawrocki złożył wizytę w Sejnach, miejscowości położonej na Podlasiu. Spotkał się tam z Kołem Gospodyń Wiejskich.
Karol Nawrocki - Spotkanie Kandydata na Prezydenta RP w Sejnach #Nawrocki2025 https://t.co/WIm8yPfz5s
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) February 8, 2025
Obywatelski kandydat na prezydenta Polski mówił o tym, jak ważna jest tożsamość i dziedzictwo narodowe.
Jeszcze Polska nie zginęła i nie zginie - bo jesteśmy my. Tradycje i wartości są walorem w naszej nowoczesności w XXI wieku. Tak, to my jesteśmy nowocześni. Chcemy tworzyć przyszłość. Bo wiemy, do jakiej przyszłości chcemy zaprosić nasze dzieci i wnuki. Ale żeby być w tej przyszłości i w tej nowoczesności - nie możemy dać sobie odebrać tradycji, tożsamości i naszej kultury.
– wskazywał.
I kontynuował: "z naszego dziedzictwa kulturowego wynika, że kochamy te rzeczy, do których jesteśmy przywiązani, a które wynikają właśnie z tego, jakimi i kim jesteśmy. Europa i świat czekają na taką Polskę. I na prezydenta RP, który będzie mówił tylko i wyłącznie głosem Polek, Polaków, polskiej kultury, naszego dziedzictwa".
I niech Europa, która jest na zakręcie, w chaosie, zobaczy tą naszą potęgę. Chcemy zbudować wielką i silną Polskę. Polska albo będzie wielka, albo jej nie będzie.
– zaapelował.
Dr Nawrocki poruszył także kwestię polskiej otwartości na cudzoziemców, ale tych, którzy chcą żyć w zgodzie z narodem polskim. Wskazując na teren, w którym złożył wizytę, podkreślił, że żyje na nich wielu obywateli Litwy.
Ten duch przywołuje też to, co w północno-wschodniej Polsce tak bardzo specyficzne i wyjątkowe - otwartość, miłosierdzie, gotowość do współpracy. Otwartość na te kultury, z którymi państwo żyjecie wspólnie - raz lepiej, raz gorzej
– zwrócił się do zebranych na sali, zaznaczając: "to normalne w życiu społecznym".
"Udowadniacie, że jesteśmy wspólnotą narodową, która jest otwarta. Która chce współpracować z obywatelami o innej narodowości. Jedna zasada musi jednak w Polsce funkcjonować: że jeśli ktoś przychodzi do naszego domu, przekracza jego próg, to szanuje te wartości, które my wyznajemy. Szanuje to, kim my jesteśmy" - mówił dalej.
Jak wskazał: "to jest otwarcie naszego miłosierdzia i chęci współpracy".
"Dlatego mówię jasno, że nie zgadzam się na to, co dzieje się wokół polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Nie zamierzam, jako prezydent Polski tolerować tego, że nasi zachodni sąsiedzi - Niemcy, chcą załatwiać swoje sprawy, swoje błędy z polityką migracyjną, stawiając na szali bezpieczeństwo naszych kobiet i dzieci. Jasno deklaruję, w imieniu obywateli RP - jeśli zostanę prezydentem, jednostronnie wypowiem pakt migracyjny. Bo dla mnie Wasze bezpieczeństwo jest najważniejsze"
- zadeklarował Nawrocki.