Nakaz aresztowania posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wydał sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie Tomasz Trębicki, który jest wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Trębicki nie ukrywa też swoich sympatii politycznych. Jak pisał dzisiaj portal Niezalezna.pl:
"Sok z Buraka", "Pisdomania" czy "Ruch Wypierdolenia PIS w Kosmos" - to tylko niektóre strony na Facebooku, którymi zainteresowany był sędzia Tomasz Trębicki, który wczoraj wydał nakaz aresztowania posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Sędzia w mediach społecznościowych lajkował również całą listę polityków Koalicji Obywatelskiej i PSL.
Co ważne, początkowo to nie Trębicki miał w tej sprawie orzekać, a inna sędzia, która nagle się rozchorowała, a później poszła na urlop.
"Jest wątpliwość, czy w tej sprawie w ogóle było losowanie, czy sędzia został wskazany lub wyznaczony" - mówi nam jeden z prawników.
Pojawiła się też wątpliwość, czy Trębicki dysponował aktami sprawy. Głównych na pewno nie miał, bo posiadał je w tym momencie Sąd Najwyższy. Czy zrobiono kopię?
Dzisiaj sędzia Jakub Iwaniec, zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Warszawie, poinformował o wszczęciu z urzędu postępowania dyscyplinarnego. Ma ono wyjaśnić, czy doszło do przewinień, a wręcz przestępstw:
"Polegających na działaniach sędziów lub asesorów sądowych Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, których przedmiotem jest wszczęcie i prowadzenie niedopuszczalnego prawnie postępowania wykonawczego".
Portal Niezalezna.pl ustalił, że nie chodzi jedynie o zachowania np. sędziego Trębickiego. Wezwania na przesłuchania otrzymają minister sprawiedliwości Adam Bodnar, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, sędzia Sądu Najwyższego Piotr Prusinowski.
Wszyscy zostaną przesłuchiwani w reżimie procedury karnej, a to oznacza, że mają obowiązek stawiennictwa i złożenia zeznań. Za uchylanie się od tego na świadka można nałożyć karę pieniężną do 3 tys zł, a w skrajnych przypadkach nawet zastosować do 30 dni aresztu.
