Brodnicki sąd aresztował na okres dwóch miesięcy 18-latka, który wielokrotnie włamywał się do domów i pomieszczeń gospodarczych, na terenie powiatu brodnickiego. Nastolatkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Brodniccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do domu jednorodzinnego w jednej z miejscowości w gminie Zbiczno. Podczas chwilowej nieobecności lokatorów, ktoś włamał się do domu i ukradł dwa telefony komórkowe, trzy zegarki męskie i biżuterię - straty wyliczono na prawie 15 tysięcy złotych.
Na miejsce zdarzenia przyjechał przewodnik z psem patrolowo-tropiącym. Już po chwili pies podjął trop. Po chwili doprowadziła policjantów do zabudowań w tej samej miejscowości, w której doszło do włamania. Jak się okazało, zamieszkiwał tam znany im z wcześniejszych spraw 18-latek.
- Na terenie posesji policjanci odnaleźli część skradzionych łupów. Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca gminy Zbiczno i przetransportowali do brodnickiej komendy, gdzie trafił do policyjnej celi
- informuje asp. szt. Agnieszka Łukaszewska.
Okazało się ponadto, że chłopak w sierpniu okradł z pieniędzy i sprzętu harcerzy przebywających na obozie na pojezierzu brodnickim, a na przełomie sierpnia i września włamał się pomieszczeń gospodarczych, domków letniskowych, domów jednorodzinnych skąd ukradł sprzęty rtv, alkohole, elektronarzędzia, pieniądze i wiele innych przedmiotów.
Nastolatek usłyszał 2 zarzuty kradzieży i 6 zarzutów kradzieży z włamaniem. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 2 miesiące.