Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Narzeczona pobitego w Danii kibica: był na tyle nieprzytomny, że mnie nie poznał. Jest w szpitalu

Kibic z Polski, który został skatowany przez duńską policję w czasie, gdy spokojnie szedł na mecz, został dziś przewieziony do szpitala. Niezależna.pl dotarła do świadków zdarzenia. 

facebook.com/print screen

Grzesiek  był na tyle nieprzytomny, że mnie nie poznał 
– mówi Ania, jego narzeczona, która również została kilkakrotnie uderzona pałką przez policjanta. Nie ulega wątpliwości, że winni haniebnych wydarzeń są organizatorzy, bo odmówili wpuszczenia na mecz osób, którym wcześniej… sprzedali bilety.

Co szczególnie bulwersujące, duńska policja odmawia informacji o stanie Polaka. Jak ustaliliśmy, kibic przewieziony został dziś do szpitala. 

Został kilkanaście razy uderzony pałką w twarz, więc ma prawdopodobnie objawy wstrząsu mózgu. Lekarze, z którymi się konsultowaliśmy mówią, że powinien co najmniej na dwa tygodnie zostać w szpitalu, a nie być wożony do niego z aresztu i z powrotem 
– mówi „Milan”, kibic Lechii Gdańsk. Na miejscu jest prawnik, który podjął interwencję w tej sprawie.

To nie jedyny drastyczny przypadek zachowania duńskiej policji. 

W innym przypadku niepełnosprawny kibic, który siedział obok matki, został przez policjantkę spoliczkowany 
– opowiada Ania.

Winni zamieszaniu byli organizatorzy meczu, którzy na krótko przed nim uznali, że obywatele polscy, którym wcześniej sprzedano bilety, nie mogą wejść na stadion. 

Część z polskich kibiców, którzy przyjechali z Wielkiej Brytanii czy innych krajów europejskich, w ogóle o tym nie wiedziała. Inni słyszeli coś w mediach, ale nie zgadzali się z taką decyzją, bo to jest przecież dyskryminacja i łamanie prawa. Nie można komuś sprzedać biletu, a potem powiedzieć, że się go jednak nie wpuści. Dlatego zdjęli barwy narodowe, by nie robić zamieszania i chcieli wejść na mecz 
– mówi „Milan”.

Jak podkreśla, takie obostrzenia nie były jak dotąd nigdzie w Europie praktykowane na meczach polskiej reprezentacji. Jego zdaniem wyglądało to na odgórną decyzję, żeby polskich kibiców, znanych z postaw niepoprawnych politycznie, potraktować inaczej niż kibiców innych narodowości.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Dania #policja #kibice #kibic

Piotr Lisiewicz