- To niedopuszczalne, a represja karna musi tu być surowa - powiedział dziś wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, komentując sprawę ataku na ambasadora RP w Izraelu. Marek Magierowski został wczoraj zaatakowany w Tel Awiwie, przed budynkiem ambasady polskiej.
Ambasador Magierowski - jak podała izraelska prasa - został zaatakowany fizycznie i słownie przez mężczyznę przed budynkiem polskiej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie. Rzeczniczka prasowa polskiego MSZ Ewa Suwara poinformowała, że w związku z atakiem na ambasadora Magierowskiego do resortu została wezwana ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. Suwara zapewniła, że ambasador podczas incydentu nie doznał uszczerbku na zdrowiu.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta podkreślił dzisiaj w TVP Info, że "niedopuszczalna jest jakakolwiek agresja słowna, a już na pewno niedopuszczalna jest jakakolwiek fizyczna ingerencja czy naruszenie nietykalności cielesnej dyplomaty".
- Wobec każdego jest tak, że niedopuszczalna jest jakakolwiek ingerencja fizyczna, ale w szczególności jeżeli mówimy o osobie, która jest oficjalnie umocowana jako przedstawiciel państwa polskiego na terenie innego państwa, to nie ulega żadnej wątpliwości, że to jest niedopuszczalna rzecz
- powiedział Mucha.
Zdaniem prezydenckiego ministra, takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca, a represja karna musi być surowa.