Święta Bożego Narodzenia to tradycyjnie czas radości i rodzinnych spotkań, ale dla wielu Polaków będą one także okresem zaciśniętego pasa. Najnowsze badania rynkowe pokazują wyraźny trend oszczędzania. Prawie połowa rodaków deklaruje, że w tym roku będzie wydawać mniej na świąteczne zakupy i prezenty niż rok temu.
Kto najbardziej oszczędza?
Dane są wymowne: podczas gdy ponad 38 proc. Polaków nie planuje ograniczać świątecznych wydatków, to właśnie grupa oszczędzających jest najliczniejsza i wynosi 49,8 proc. Częściej o oszczędnościach mówią kobiety niż mężczyźni. Najczęściej oszczędzają mieszkańcy mniejszych miast, liczących od 5 do 19 tysięcy mieszkańców, oraz osoby z miesięcznym dochodem netto w przedziale 1000-2999 złotych. Trudno się temu dziwić - pod koniec miesiąca liczą każdą złotówkę, by związać koniec z końcem.
Niepokojącym sygnałem, wynikającym z raportu UCE Research i Shopfully Poland, jest fakt, że aż 16 proc. Polaków planuje sfinansować przygotowania do świąt przy pomocy pieniędzy z zewnątrz. To oznacza sięganie po kredyty, pożyczki lub inne formy wsparcia finansowego. Taka sytuacja pokazuje, że dla znacznej części społeczeństwa święta stają się obciążeniem finansowym, z którym trudno się uporać w ramach własnego budżetu.
Ile wydamy na święta?
Badania pokazują także konkretne plany zakupowe Polaków. Aż 23,1 proc. ankietowanych zamierza wydać od 100 do 200 złotych na osobę na świąteczne zakupy spożywcze. To kwota, która musi wystarczyć na tradycyjne potrawy wigilijne oraz świąteczne obiady. Eksperci ostrzegają, że wzrost cen produktów i usług może sprawić, że za te same pieniądze kupimy mniej niż rok temu. Realny zakres zakupów może być więc znacznie skromniejszy, mimo podobnego budżetu jak przed rokiem.
Tegoroczne święta odbywają się w cieniu rosnących kosztów życia. Ceny żywności, energii i innych produktów pierwszej potrzeby wciąż rosną, co zmusza rodziny do przemyślanych decyzji zakupowych. Wielu Polaków staje przed dylematem: jak zachować świąteczną atmosferę i tradycję, nie rujnując przy tym domowego budżetu.
Czy drogie święta staną się nową normą? Wiele wskazuje na to, że Polacy będą musieli na nowo przemyśleć sposób celebrowania świąt, szukając bardziej ekonomicznych rozwiązań przy zachowaniu tego, co najważniejsze – wspólnego czasu z bliskimi.