- Szczególnie niechlubną rolę w tym wszystkim ma pani wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która w ciągu paru dni trzy razy zmieniała zdanie. (...) Jest to wyjątkowo nieodpowiedzialne działanie i pytanie czy kandydatka na prezydenta może być osobą tak chwiejną w poglądach - mówi w rozmowie z Lidią Lemaniak Tomasz Latos, poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef sejmowej komisji zdrowia.
Dzisiaj zebrał się Sejm, który zajął się zmianą regulaminu. Przez postawę Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji, posłowie - mimo stanu epidemii - muszą obradować w tradycyjny sposób. Oznacza to, że naraz w jednym budynku znajdzie się około tysiąc osób.
- Muszę powiedzieć, że jestem zdumiony postawą tych dwóch ugrupowań. To jest troszkę działanie i myślenie "na złość mamie odmrożę sobie uszy". To działanie absolutnie nieodpowiedzialne i nierozsądne. Oczywiście, nie mamy w tej sytuacji innego wyjścia, niż spotkać się w parlamencie, żeby zmienić regulamin Sejmu, ponieważ w sposób tak absolutnie nieodpowiedzialny zachowują się przedstawiciele tych dwóch ugrupowań
- ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl Tomasz Latos, poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef sejmowej komisji zdrowia.
Tomasz Latos podkreślił, że "szczególnie niechlubną rolę w tym wszystkim ma pani wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która w ciągu paru dni trzy razy zmieniała zdanie".
- Najpierw uważała, że trzeba przestrzegać pewnych zdroworozsądkowych działań i głosować, procedować zdalnie przez internet, potem wstrzymała się od głosu, a na końcu była przeciwna takiemu rozwiązaniu. Jest to wyjątkowo nieodpowiedzialne działanie i pytanie czy kandydatka na prezydenta może być osobą tak chwiejną w poglądach
- dodał.